Jeśli twoja rodzina najbardziej na świecie lubi mielone i hamburgery, czas na ich zdrowszą i ciekawszą wersję. Potrawa, o której mowa, to pieczeń rzymska, czyli klops. W języku potocznym utarło się, że klops oznacza niepowodzenie. Nic bardziej mylnego – dobrze zrobiony klops to pyszny obiad, świetna wędlina na kanapki czy ciekawy pomysł na danie z grilla.

1 kilogram mielonego mięsa wieprzowego lub wieprzowo-wołowego
300 g boczku wędzonego surowego
1 duża cebula
3 ząbki czosnku
pół filiżanki bułki tartej
5 jajek
majeranek, cząber, sól, pieprz, słodka i ostra papryka

3 jajka ugotuj na twardo i obierz ze skorupek. Mięso wymieszaj z 2 jajkami, bułką tartą, przyprawami. Cebulę posiekaj i zrumień na łyżce-dwóch oleju i dodaj do mięsnej masy. Boczek pokroić w cieniutkie plasterki.

Połowę mięsa ułóż w wysmarowanej tłuszczem i wysypanej bułką tartą formie. Może to być brytfanka, naczynie żaroodporne lub prostokątna forma silikonowa. Na środku mięsa ułóż w rzędzieugotowane jajka. Przykryj je resztą mięsa i uformuj całość w zgrabny wałek. Zwróć uwagę, by końce pieczeni były dokładnie zaklejone, a czubki jajek nie wystawały spod pasty. Obłóż dokładnie pieczeń plasterkami boczku, które powinny przykleić się do wilgotnej powierzchni surowego mięsa.

Piekarnik rozgrzej do temperatury 170 stopni i wstaw mięso na 45-60 minut.

Po upieczeniu wyjmij klopsa i zostaw w brytfannie, aby stężał, ponieważ na gorąco ma konsystencję uniemożliwiającą krojenie.

Sposoby podawania klopsa pieczonego:

Wersja obiadowa

Pieczeń pokrój w plastry o grubości 1,5 cm, ułóż na posmarowanej olejem patelni i wstaw na bardzo mały gaz, by się nagrzała. Przygotuj ulubiony sos.

Sos chrzanowy. Składniki: masło, mąka, rosół lub wywar warzywny, utarty chrzan, śmietana, cukier, sól, pieprz do smaku. Wykonanie: Z masła i mąki przygotuj zasmażkę. Rozprowadź ją rosołem. Dodaj chrzan i śmietanę i starannie rozmieszaj. Dopraw do smaku.

Sos pieczeniowy. Składniki: mąka, tłuszcz z pieczenia, mleko. Z tłuszczu i mąki utrzyj jednolitą pastę, którą rozprowadź mlekiem tak, aby nie było grudek.

Sos pieczarkowy. Składniki: pieczarki, cebula, masło, śmietana, sól, pieprz. Wykonanie: Cebulę posiekaj i zrumień na maśle. Pieczarki pokrój w plasterki i dorzuć na patelnię. Duś pod przykryciem, dopóki grzyby nie zmiękną. Do sosu dodaj parę łyżek śmietany i dokładnie rozmieszaj. Jeśli obawiasz się, że śmietana może się zwarzyć, zahartuj ją najpierw odrobiną gorącego płynu z patelni i dokładnie wymieszaj widelcem lub trzepaczką.

Wersja kanapkowa

Pieczeń wyjętą z lodówki pokrój długim, ostrym nożem na cienkie plasterki. Doskonale smakuje z chrzanem, musztardą lub sałatką jarzynową.

Wersja grillowa

Plastry pieczeni przypiecz na grillu i podaj z zieloną sałatką (green salad) lub zaserwuj jako hamburgery w bułce z warzywami, z majonezem czy keczupem.

Znacie inne przepisy na pieczonego klopsa? Podzielcie się nimi! 🙂

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułGrube ciasto do pizzy – przepis
Następny artykułOmlet z krewetkami – przepis

Katarzyna Wyka - blogerka kulinarna, miłośniczka smacznego, szybkiego gotowania. Działa według zasady: jeśli czegoś nie da się przyrządzić w 30 minut, trzeba się zastanowić, czy warto to wykonać. Jest również mamą, a zawodowo - naucza języka angielskiego.

 

Odwiedź blog naszego specjalisty:

- Truscaveczka pichci

Nasz specjalista o sobie:

Kiedy ktoś mówi przy mnie "Baby do garów!" kiwam energicznie głową, bo chociaż pochodzę z rodziny, gdzie to mężczyźni gotowali lepiej i więcej, to kuchnia jest moim królestwem. Nie do pomyślenia - ja, uchodząca niegdyś za mózgowca, który z przyziemnością nie ma nic wspólnego, uwielbiam gotować, obserwować, jak zmieniają się składniki użyte do wykonania potrawy, jak mieszają się smaki i zapachy.

Od kilkunastu lat moja kuchnia tętni życiem - i choć wyprowadzając się na swoje umiałam przyrządzić najwyżej spaghetti z proszku, teraz nie tylko nieźle gotuję, ale lubię też czytać książki kucharskie nie tylko szukając w nich przepisów, ale i inspiracji, pomysłów na połączenia składników, mniej lub bardziej typowe. Już ładnych parę lat prowadzę bloga z przepisami. Zaczął się od prośby koleżanki, żebym dała jej przepis na obiad - ale przepis dla zupełnego żółtodzioba. Pomyślałam, że to dobry pomysł - przepisy na potrawy proste, smaczne i niewymagające zbyt wiele czasu i niezwykłych kulinarnych talentów. Pewna moja przyjaciółka powiedziała "Jeśli jakiegoś dania nie da się przygotować w 30 minut, trzeba się zastanowić, czy warto je robić."

Dlatego moje przepisy, w większości wymyślane samodzielnie, opierają się na niewielu składnikach i szybkim ich przyrządzeniu. Dzięki temu każdy, kto z tych receptur skorzysta, może poczuć się mistrzem patelni, czego sobie i czytelnikom życzę.

Fot.: Hanna Matejczyk

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here