2 i 1/2 szklanki mleka

90 dag mąki pszennej

3-4 dag mąki do podsypania

3 łyżeczki soli

1 łyżeczka cukru

4 łyżeczki suchych drożdży

1 jajko do posmarowania

1 łyżka mleka

Ciasto jest bardzo łatwe do zrobienia. Do jego przygotowania nie potrzeba zakwasu, więc upieczenie dwóch bochenków tego smacznego chleba zajmuje raptem 3-4 godziny.

W Wielkiej Brytanii chleb mleczny nazywa się chlebem wiktoriańskim, co sugeruje jego związek z okresem panowania królowej Wiktorii.

Drożdże wsypać do litrowego garnuszka, zalać szklanką podgrzanego, ale nie gorącego mleka, wymieszać dobrze z cukrem, przykryć ściereczką i odstawić na 15-20 minut w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Mąkę przesiać do miski, wsypać sól, wymieszać z wyrośniętymi drożdżami i dolaną resztą ciepłego mleka. Ciasto wyrabiać przez ok. 10 minut, aż będzie gładkie i elastyczne. Przykryć je ściereczką i odstawić na godzinę do wyrośnięcia. Po tym czasie odgazować ciasto poprzez uderzenie w niego pięścią, ponownie przykryć i dać mu czas na podwojenie swojej objętości.

W tym czasie wysmarować olejem dwie keksówki.

Kiedy ciasto podrośnie, przełożyć je na stolnicę podsypaną mąką, podzielić na dwie części. Każdą z nich lekko spłaszczyć dłonią, by popękały pęcherzyki gazu, lekko dociskając uformować owalny bochenek, zrolować z niego wałek, złożyć jedną końcówkę do środka, docisnąć, potem złożyć do środka drugą końcówkę wałka, dłońmi oprószonymi mąką zlepić stykające się brzegi złożonych końców. Następnie złożyć ciasto, końcówki zlepić tak, by bochenek uformowany był w lietarę „s”, umieścić w keksówce, przykryć ściereczką i odstawić na godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Kiedy chlebki wystają ponad brzegi foremki, posmarować je jajkiem roztrzepanym z mlekiem i wstawić je do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni C. Piec ok. 35-40 minut na złoty kolor.

Świetnym uzupełnieniem smaku mlecznego chleba jest mak, którym posypujemy bochenki posmarowane roztrzepanym jajkiem tuż przed włożeniem do piekarnika.

Delikatny smak chleba sprawia, że bardzo dobrze nadaje się do przygotowania tostów.

mleczny chleb pieczeniesxc.hu

Piekliście kiedyś chleb według podobnego przepisu?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułChleb fitness – przepis
Następny artykułPieczone pomidory – przepisy

Agnieszka Pietnoczka - od dwóch lat prowadzi blog kulinarny DOMOWE GOTOWANIE, na którym zamieszcza przepisy oraz zdjęcia wykonywanych przez siebie potraw. Nie ukrywa, że jej specjalnością są wypieki. Jak sama pisze, stworzyła swój blog dla "początkujących domowych kucharzy i poszukiwaczy nowych smaków". Jest specjalistą działu Kulinaria serwisu SPEC.PL, który wzbogaca nie tylko w swoje przepisy, ale również w autorskie zdjęcia.

Zobacz stronę naszego specjalisty:

- Domowe gotowanie

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuje od lat. Jak większość z nas zaczynałam pomagając mamie w przygotowaniu obiadu. Pod jej okiem obierałam ziemniaki, doprawiałam surówki, ucierałam ciasta i kremy. W końcu nadszedł czas pełnej samodzielności i niezależności w wyborze niedzielnego menu czy kulinarnych eksperymentów.

Swoich najbliższych raczę w domu zapachem piekącego się pieczywa i ciasta, gotującej się zupy, duszącego się w aromatycznych przyprawach mięsa i świeżo pokrojonych ziół. Z przyjemnością obserwuję wzrost ich apetytów na widok cieszących oko potraw. Z satysfakcją nakładam dokładki i odbieram puste już talerze. 

Co daje mi upieczenie chleba, upichcenie rosołu, usmażenie kurczaka z warzywami po tajsku czy wykonanie muffinek? Niesamowitą przyjemność z obserwacji przemiany poszczególnych składników o różnych smakach, konsystencji i pochodzeniu w brzmiące jednym tonem danie. Poczucie siły i umiejętności własnych rąk: ugniatających, lepiących, czujących drobiny soli, gładkość schłodzonego francuskiego ciasta, wilgoć śmietany i tłustość masła w kruchym spodzie, ulotność tortowej mąki i chropowatość skórki razowca. 

Z pasją przygotowuję nowe potrawy wyszukując ciekawe przepisy, czytając przeróżne fora, kupując kolejne kucharskie książki czy podglądając na YouTube podobnych do mnie amatorów dobrego jedzenia. Kiedy wchodzę do kuchni odbywam kulinarną wycieczkę dookoła świata, o której marzę od lat. Foccacia, won ton, chlebek naan, curry, banana bread, tarta i pizza to tylko niektóre z najsmaczniejszych przystanków owej - realizowanej na razie tylko w domu - podróży. Dzięki zdjęciom i kulinarnemu blogowi mogę utrwalić spędzoną w kuchni chwilę i wracać do opublikowanych przepisów na niemożliwych do zgubienia stronach wirtualnego notatnika. 

Przede mną jeszcze tyle do ugotowania, tyle do upieczenia, dodania i wymieszania. Mam nadzieję, że wszystkiego zdążę spróbować:)

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here