Przyrządza się je z różnego rodzaju ciasta, najczęściej z ciasta francuskiego i kruchego. Dodaje dowolne przyprawy: świeżo zmielony czarny pieprz, kminek, czerwoną słodką paprykę, chili, rozmaryn, tymianek czy oregano.

Paluszki serowe na bazie ciasta francuskiego:

paczka ciasta francuskiego (250-275 g)

50 g żółtego sera

1 żółtko

duża szczypta świeżo zmielonego pieprzu

pół łyżeczki czerwonej słodkiej papryki

duża szczypta grubej soli

Ser zetrzeć na tarce z drobnymi otworami. Ciasto francuskie rozłożyć na blacie, podzielić na pół. Pierwszą połowę przenieść na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Posmarować ją żółtkiem, równomiernie posypać tartym serem, oprószyć pieprzem i czerwoną papryką. Następnie pociąć ciasto na paski o szerokości 1 cm, każdy z nich uchwycić za obydwa końce i skręcić trzy, cztery razy jak świderek. Położyć na blaszce, posypać grubą solą, wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni C i piec aż ciasto podrośnie, a ser na wierzchu stanie się jasnobrązowy. Podobnie postąpić z drugą połówką ciasta.

paluszki serowe ciastoFot. Agnieszka Pietnoczka

Paluszki serowe na bazie ciasta kruchego

Będzie potrzebne:
130 g miękkiego masła
1 szklanka mąki
1 łyżeczka soli
szczypta świeżo zmielonego pieprzu
130 g startego żółtego sera
130 g startego parmezanu lub innego twardego sera
mąka do podsypania
kminek
biały i czarny sezam

Do miski przesiać mąkę, dodać sól, pieprz i oba rodzaje serów. Wkroić masło i palcami rozetrzeć wszystkie składniki, ugnieść ciasto, rozwałkować na stolnicy oprószonej mąką, wyciąć paski o grubości 1 cm i długości ok. 6-7 cm. Jedne posypać kminkiem, drugie czarnym lub białym sezamem. Położyć na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni C na ok. 10-15 minut, aż się lekko zarumienią. Uważać, by się nie przypaliły.

Znacie inny przepis na paluszki serowe?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułZupa z awokado – przepis
Następny artykułTosty hawajskie – przepisy

Agnieszka Pietnoczka - od dwóch lat prowadzi blog kulinarny DOMOWE GOTOWANIE, na którym zamieszcza przepisy oraz zdjęcia wykonywanych przez siebie potraw. Nie ukrywa, że jej specjalnością są wypieki. Jak sama pisze, stworzyła swój blog dla "początkujących domowych kucharzy i poszukiwaczy nowych smaków". Jest specjalistą działu Kulinaria serwisu SPEC.PL, który wzbogaca nie tylko w swoje przepisy, ale również w autorskie zdjęcia.

Zobacz stronę naszego specjalisty:

- Domowe gotowanie

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuje od lat. Jak większość z nas zaczynałam pomagając mamie w przygotowaniu obiadu. Pod jej okiem obierałam ziemniaki, doprawiałam surówki, ucierałam ciasta i kremy. W końcu nadszedł czas pełnej samodzielności i niezależności w wyborze niedzielnego menu czy kulinarnych eksperymentów.

Swoich najbliższych raczę w domu zapachem piekącego się pieczywa i ciasta, gotującej się zupy, duszącego się w aromatycznych przyprawach mięsa i świeżo pokrojonych ziół. Z przyjemnością obserwuję wzrost ich apetytów na widok cieszących oko potraw. Z satysfakcją nakładam dokładki i odbieram puste już talerze. 

Co daje mi upieczenie chleba, upichcenie rosołu, usmażenie kurczaka z warzywami po tajsku czy wykonanie muffinek? Niesamowitą przyjemność z obserwacji przemiany poszczególnych składników o różnych smakach, konsystencji i pochodzeniu w brzmiące jednym tonem danie. Poczucie siły i umiejętności własnych rąk: ugniatających, lepiących, czujących drobiny soli, gładkość schłodzonego francuskiego ciasta, wilgoć śmietany i tłustość masła w kruchym spodzie, ulotność tortowej mąki i chropowatość skórki razowca. 

Z pasją przygotowuję nowe potrawy wyszukując ciekawe przepisy, czytając przeróżne fora, kupując kolejne kucharskie książki czy podglądając na YouTube podobnych do mnie amatorów dobrego jedzenia. Kiedy wchodzę do kuchni odbywam kulinarną wycieczkę dookoła świata, o której marzę od lat. Foccacia, won ton, chlebek naan, curry, banana bread, tarta i pizza to tylko niektóre z najsmaczniejszych przystanków owej - realizowanej na razie tylko w domu - podróży. Dzięki zdjęciom i kulinarnemu blogowi mogę utrwalić spędzoną w kuchni chwilę i wracać do opublikowanych przepisów na niemożliwych do zgubienia stronach wirtualnego notatnika. 

Przede mną jeszcze tyle do ugotowania, tyle do upieczenia, dodania i wymieszania. Mam nadzieję, że wszystkiego zdążę spróbować:)

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here