2 dojrzałe awokado

2 szklanki bulionu z kurczaka

125 ml śmietanki 30 % – 36 %

1/4 łyżeczki mielonego kminku

sól, biały mielony pieprz do smaku

1/4 szklanki wytrawnego cherry

2 łyżki soku z cytryny

Bulion podgrzać, odstawić. Awokado obrać, usunąć pestki, pokroić na kilka części, zmiksować za pomocą blendera. Dodać śmietanę, zmiksować z puree z awokado, dolać gorący bulion z kurczaka, kminek, sól, biały pieprz, sherry i sok z cytryny. Delikatnie wszystko zmiksować na mniejszych obrotach, w razie potrzeby doprawić solą i pieprzem.

Tak przyrządzoną zupę z awokado podawać na ciepło – od razu po zrobieniu lub po schłodzeniu przez 2-3 godziny w lodówce.

Świetnie pasują do niej podprażone płatki migdałów.

Dobrym pomysłem również jest przygotowanie zupy z awokado z pomidorami.

Będzie potrzebne:

2 dojrzałe awokado
1 szklanka bulionu z kurczaka
1 łyżka oliwy
1 mała cebula
1 ząbek czosnku
1 mała świeża papryczka chili
1 puszka pomidorów krojonych bez skórki
1 łyżeczka mielonej kolendry
1 łyżka wytrawnego białego wina
2 łyżki posiekanej natki kolendry lub pietruszki
1-2 łyżki soku z cytryny
80 ml słodkiej śmietany 30 %
sól, pieprz

Oliwę rozgrzać na patelni i zeszklić na niej drobno pokrojoną cebulę, dodać posiekany czosnek, mieloną kolendrę, drobno pokrojoną papryczkę chili. Chwilkę podsmażyć wszystko, by przyprawy wydobyły swój aromat, następnie dodać puszkę pomidorów, dobrze wymieszać, przykryć i gotować ok. 10 minut. Kiedy pomidory zredukują ilość płynu, dolać bulion i wino, zagotować, odstawić. Awokado obrać, przekroić na pół, wyjąć pestkę, pokroić w kostkę, skropić sokiem z cytryny, przełożyć do miski, wlać śmietankę i pomidorowy wywar. Wszystko dokładnie zmiksować. Doprawić solą i pieprzem. Rozlać do miseczek, posypać kolendrą lub natką pietruszki. Podawać od razu z czosnkowymi grzankami.

zupa z awokado gotowanieFot. Agnieszka Pietnoczka

Znacie inny przepis na zupę z awokado?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułSemifreddo – przepis
Następny artykułPaluszki serowe – przepisy

Agnieszka Pietnoczka - od dwóch lat prowadzi blog kulinarny DOMOWE GOTOWANIE, na którym zamieszcza przepisy oraz zdjęcia wykonywanych przez siebie potraw. Nie ukrywa, że jej specjalnością są wypieki. Jak sama pisze, stworzyła swój blog dla "początkujących domowych kucharzy i poszukiwaczy nowych smaków". Jest specjalistą działu Kulinaria serwisu SPEC.PL, który wzbogaca nie tylko w swoje przepisy, ale również w autorskie zdjęcia.

Zobacz stronę naszego specjalisty:

- Domowe gotowanie

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuje od lat. Jak większość z nas zaczynałam pomagając mamie w przygotowaniu obiadu. Pod jej okiem obierałam ziemniaki, doprawiałam surówki, ucierałam ciasta i kremy. W końcu nadszedł czas pełnej samodzielności i niezależności w wyborze niedzielnego menu czy kulinarnych eksperymentów.

Swoich najbliższych raczę w domu zapachem piekącego się pieczywa i ciasta, gotującej się zupy, duszącego się w aromatycznych przyprawach mięsa i świeżo pokrojonych ziół. Z przyjemnością obserwuję wzrost ich apetytów na widok cieszących oko potraw. Z satysfakcją nakładam dokładki i odbieram puste już talerze. 

Co daje mi upieczenie chleba, upichcenie rosołu, usmażenie kurczaka z warzywami po tajsku czy wykonanie muffinek? Niesamowitą przyjemność z obserwacji przemiany poszczególnych składników o różnych smakach, konsystencji i pochodzeniu w brzmiące jednym tonem danie. Poczucie siły i umiejętności własnych rąk: ugniatających, lepiących, czujących drobiny soli, gładkość schłodzonego francuskiego ciasta, wilgoć śmietany i tłustość masła w kruchym spodzie, ulotność tortowej mąki i chropowatość skórki razowca. 

Z pasją przygotowuję nowe potrawy wyszukując ciekawe przepisy, czytając przeróżne fora, kupując kolejne kucharskie książki czy podglądając na YouTube podobnych do mnie amatorów dobrego jedzenia. Kiedy wchodzę do kuchni odbywam kulinarną wycieczkę dookoła świata, o której marzę od lat. Foccacia, won ton, chlebek naan, curry, banana bread, tarta i pizza to tylko niektóre z najsmaczniejszych przystanków owej - realizowanej na razie tylko w domu - podróży. Dzięki zdjęciom i kulinarnemu blogowi mogę utrwalić spędzoną w kuchni chwilę i wracać do opublikowanych przepisów na niemożliwych do zgubienia stronach wirtualnego notatnika. 

Przede mną jeszcze tyle do ugotowania, tyle do upieczenia, dodania i wymieszania. Mam nadzieję, że wszystkiego zdążę spróbować:)

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here