Dodaje się go do sałatek, gotuje zupy, zawija w roladach, podaje na zimno bądź na ciepło. Dużym zainteresowaniem cieszą się także pierogi ze szpinakiem, do których przygotowania będzie potrzebne:

2 szklanki mąki
1 jajko
1 łyżka masła
duża szczypta soli
350 g szpinaku
150 g fety
1-2 ząbki czosnku
1 jajko
sól, czarny pieprz
15 dag wędzonego boczku

Szpinak umyć, włożyć do garnka, zalać niewielką ilością wody i zagotować. Po 3-4 minutach, kiedy zmniejszy się jego objętość, dokładnie odcedzić, posiekać, wymieszać z fetą, jajkiem, doprawić zmiażdżonym ząbkiem czosnku, solą i pieprzem. Z mąki, jajka, dużej szczypty soli, roztopionego masła i 1/3 szklanki ciepłej wody zagnieść gładkie ciasto. Pokroić na placki, każdy z nich rozwałkować, wyciąć szklanką kółka, na które nałożyć farsz i zlepiać w pierożki, które wrzucać partiami do wrzącej, lekko osolonej wody. Kiedy wypłyną na wierzch, zalać szklanką zimnej wody i zagotować jeszcze raz. Podawać z pokrojonym w drobna kosteczkę i dobrze usmażonym boczkiem.

Jednym z najprostszych i najsmaczniejszych pierogów ze szpinakiem są smażone pierożki w głębokim tłuszczu, do których będzie potrzebne:

2 szklanki mąki
¾ szklanki gorącej wody
szczypta soli
350 g szpinaku
150 dag wędzonego boczku
1 duży ugotowany ziemniak
1 łyżka kwaśnej śmietany
szczypta chili
1,5 szklanki oleju

Przygotować farsz: szpinak zalać w garnku wodą i gotować 3-4 minuty, aż zmięknie. Odcedzić, dobrze odsączyć, posiekać. Boczek pokroić w drobniutką kostkę, usmażyć na patelni z dodatkiem 1 łyżki oleju. W czasie smażenia boczku dodać pokrojonego w małą kosteczkę ziemniaka i szpinak. Smażyć wszystko razem kilka minut, następnie zagęścić śmietaną i chwilkę poddusić, doprawić solą i chili. Z mąki, wody i szczypty soli przyrządzić gładkie ciasto. Pokroić na 3-4 mniejsze kawałki, rozwałkować, wykrawać kółka, nadziewać farszem, zaklejać, smażyć partiami w rozgrzanym oleju w garnku z grubym dnem.

Znacie inny przepis na pierogi ze szpinakiem? Podzielcie się nim z nami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułWigilijne uszka z grzybami – przepis
Następny artykułBeszamel – przepis

Agnieszka Pietnoczka - od dwóch lat prowadzi blog kulinarny DOMOWE GOTOWANIE, na którym zamieszcza przepisy oraz zdjęcia wykonywanych przez siebie potraw. Nie ukrywa, że jej specjalnością są wypieki. Jak sama pisze, stworzyła swój blog dla "początkujących domowych kucharzy i poszukiwaczy nowych smaków". Jest specjalistą działu Kulinaria serwisu SPEC.PL, który wzbogaca nie tylko w swoje przepisy, ale również w autorskie zdjęcia.

Zobacz stronę naszego specjalisty:

- Domowe gotowanie

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuje od lat. Jak większość z nas zaczynałam pomagając mamie w przygotowaniu obiadu. Pod jej okiem obierałam ziemniaki, doprawiałam surówki, ucierałam ciasta i kremy. W końcu nadszedł czas pełnej samodzielności i niezależności w wyborze niedzielnego menu czy kulinarnych eksperymentów.

Swoich najbliższych raczę w domu zapachem piekącego się pieczywa i ciasta, gotującej się zupy, duszącego się w aromatycznych przyprawach mięsa i świeżo pokrojonych ziół. Z przyjemnością obserwuję wzrost ich apetytów na widok cieszących oko potraw. Z satysfakcją nakładam dokładki i odbieram puste już talerze. 

Co daje mi upieczenie chleba, upichcenie rosołu, usmażenie kurczaka z warzywami po tajsku czy wykonanie muffinek? Niesamowitą przyjemność z obserwacji przemiany poszczególnych składników o różnych smakach, konsystencji i pochodzeniu w brzmiące jednym tonem danie. Poczucie siły i umiejętności własnych rąk: ugniatających, lepiących, czujących drobiny soli, gładkość schłodzonego francuskiego ciasta, wilgoć śmietany i tłustość masła w kruchym spodzie, ulotność tortowej mąki i chropowatość skórki razowca. 

Z pasją przygotowuję nowe potrawy wyszukując ciekawe przepisy, czytając przeróżne fora, kupując kolejne kucharskie książki czy podglądając na YouTube podobnych do mnie amatorów dobrego jedzenia. Kiedy wchodzę do kuchni odbywam kulinarną wycieczkę dookoła świata, o której marzę od lat. Foccacia, won ton, chlebek naan, curry, banana bread, tarta i pizza to tylko niektóre z najsmaczniejszych przystanków owej - realizowanej na razie tylko w domu - podróży. Dzięki zdjęciom i kulinarnemu blogowi mogę utrwalić spędzoną w kuchni chwilę i wracać do opublikowanych przepisów na niemożliwych do zgubienia stronach wirtualnego notatnika. 

Przede mną jeszcze tyle do ugotowania, tyle do upieczenia, dodania i wymieszania. Mam nadzieję, że wszystkiego zdążę spróbować:)

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here