60 -70 dag mielonego mięsa
2 jajka
czarny mielony pieprz
mąka pszenna do obtoczenia pulpecików
1 cebula
listek laurowy
kilka ziaren ziela angielskiego
30 g masła
3 łyżki mąki pszennej
1/3 szklanki słodkiej śmietany 30-36%
30 dag pieczarek
1 l bulionu warzywnego bądź warzywno-mięsnego
sól

Mięso włożyć do miski, wbić do niego jajka, doprawić solą, czarnym mielonym pieprzem i dokładnie wymieszać rękami na jednolitą masę. Mąkę wsypać na talerz, z mięsa utoczyć kulki wielkości włoskiego orzecha i obtoczyć dobrze w mące. W dużym garnku doprowadzić do wrzenia 1 litr bulionu z liściem laurowym, zielem angielskim i ziarnami czarnego pieprzu, delikatnie włożyć pulpety, mieszając, by nie przywarły do dna, następnie gotować je na średnim ogniu przez ok. 15 minut i wyjąć z wywaru. Następnie obrać cebulę, pokroić w drobną kostkę i zeszklić w rondlu na maśle. Umyć pieczarki, pokroić na plastry, poddusić na maśle z cebulą, dolać śmietanki wymieszanej z mąką i szklanką wywaru, w którym gotowały się pulpety, chwilkę podgotować mieszając. Następnie do pieczarek dołożyć pulpeciki i od czasu do czasu mieszając pogotować wszystko pod przykryciem na małym gazie przez 10 minut. Jeśli sos jest za gęsty rozrzedzić odrobiną bulionu lub wody, jeśli za rzadki – oprószyć przez sitko z łyżeczkę mąki i jeszcze chwilkę pogotować.

Tak przygotowane pulpety świetnie nadają się do gotowanych lub pieczonych ziemniaków, makaronu, ryżu, kaszy jęczmiennej bądź gryczanej, śląskich klusek, kopytek czy drożdżowych klusek gotowanych na parze.

Na zakończenie można posypać wyłożone na talerz pulpety z sosem posiekaną natką pietruszki lub kolendry.

I co myślicie? 😉 Znacie inne fajne przepisy na pulpeciki? Podzielcie się nimi!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułPulpeciki w sosie koperkowym – przepis
Następny artykułZapiekanka francuska ziemniaczana – przepis

Agnieszka Pietnoczka - od dwóch lat prowadzi blog kulinarny DOMOWE GOTOWANIE, na którym zamieszcza przepisy oraz zdjęcia wykonywanych przez siebie potraw. Nie ukrywa, że jej specjalnością są wypieki. Jak sama pisze, stworzyła swój blog dla "początkujących domowych kucharzy i poszukiwaczy nowych smaków". Jest specjalistą działu Kulinaria serwisu SPEC.PL, który wzbogaca nie tylko w swoje przepisy, ale również w autorskie zdjęcia.

Zobacz stronę naszego specjalisty:

- Domowe gotowanie

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuje od lat. Jak większość z nas zaczynałam pomagając mamie w przygotowaniu obiadu. Pod jej okiem obierałam ziemniaki, doprawiałam surówki, ucierałam ciasta i kremy. W końcu nadszedł czas pełnej samodzielności i niezależności w wyborze niedzielnego menu czy kulinarnych eksperymentów.

Swoich najbliższych raczę w domu zapachem piekącego się pieczywa i ciasta, gotującej się zupy, duszącego się w aromatycznych przyprawach mięsa i świeżo pokrojonych ziół. Z przyjemnością obserwuję wzrost ich apetytów na widok cieszących oko potraw. Z satysfakcją nakładam dokładki i odbieram puste już talerze. 

Co daje mi upieczenie chleba, upichcenie rosołu, usmażenie kurczaka z warzywami po tajsku czy wykonanie muffinek? Niesamowitą przyjemność z obserwacji przemiany poszczególnych składników o różnych smakach, konsystencji i pochodzeniu w brzmiące jednym tonem danie. Poczucie siły i umiejętności własnych rąk: ugniatających, lepiących, czujących drobiny soli, gładkość schłodzonego francuskiego ciasta, wilgoć śmietany i tłustość masła w kruchym spodzie, ulotność tortowej mąki i chropowatość skórki razowca. 

Z pasją przygotowuję nowe potrawy wyszukując ciekawe przepisy, czytając przeróżne fora, kupując kolejne kucharskie książki czy podglądając na YouTube podobnych do mnie amatorów dobrego jedzenia. Kiedy wchodzę do kuchni odbywam kulinarną wycieczkę dookoła świata, o której marzę od lat. Foccacia, won ton, chlebek naan, curry, banana bread, tarta i pizza to tylko niektóre z najsmaczniejszych przystanków owej - realizowanej na razie tylko w domu - podróży. Dzięki zdjęciom i kulinarnemu blogowi mogę utrwalić spędzoną w kuchni chwilę i wracać do opublikowanych przepisów na niemożliwych do zgubienia stronach wirtualnego notatnika. 

Przede mną jeszcze tyle do ugotowania, tyle do upieczenia, dodania i wymieszania. Mam nadzieję, że wszystkiego zdążę spróbować:)

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here