Najważniejsza rzeczą w przypadku wykonania rolady jest podgrzanie sera do takiego stopnia, by móc uformować z niego prostokątny placek i na tyle szybkie rozsmarowanie farszu, by ser nie stwardniał i by dało się go zawinąć w roladę.

400 g żółtego sera w kawałku
200 g szynki w plastrach
100 g miękkiego masła
250 – 300 g śmietankowego serka topionego
1 mała cebula
2 gotowane jajka
3 łyżki zielonych oliwek
mały pęczek szczypiorku
mały pęczek pietruszki
sól
pieprz

Masło rozetrzeć, dodać małymi porcjami śmietankowy serek i dokładnie utrzeć na kremową masę. Delikatnie wmieszać posiekaną cebulę, drobno pokrojony szczypiorek i natkę pietruszki. Doprawić solą i pieprzem.

Ser włożyć do woreczka i umieścić w garnku z wrzącą wodą na ok. 20 minut, po czym przełożyć go na blat wyłożony papierem do pieczenia lub folią aluminiową i uformować prostokątny placek. Rozłożyć na nim plastry szynki, które posmarować maślano – serową masą. Posypać masę posiekanymi jajkami i pokrojonymi oliwkami. Zawinąć wszystko w roladę, zagiąć folię, by się nie rozwinęło i włożyć do lodówki na 2-3 godziny. Przed podaniem pokroić w plastry, ładnie ułożyć na talerzu.

Do wykonania takiej rolady możemy użyć nie tylko sera żółtego będącego w jednej dużej kostce, ale także kiedy jest pokrojony lub starty. Należy wtedy doprowadzić do stopienia się sera w rondelku, przełożyć na papier do pieczenia i za pomocą wałka uformować placek.

Czym wypełnić roladę? Przede wszystkim masą, która powinna stężeć w lodówce na tyle, by dało się kroić roladę w plastry. Podstawą takiej masy jest duża ilość masła wymieszanego ze zmielonym twarożkiem, topionym serkiem o śmietankowym lub innym smaku lub serkiem mascarpone. Smaku dodadzą świeże posiekane zioła, takie jak szczypiorek, natka pietruszki, bazylia czy kolendra, pokrojone warzywa (oliwki, cebula, czerwona lub zielona papryka, korniszony, konserwowa papryka itp.) oraz plasterki lub pokrojone w kostkę wędliny czy mięso.

I co powiecie? Znacie inne fajne przepisy na rolady? Podzielcie się nimi!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak wygrać w Sapera?
Następny artykułPulpeciki w sosie koperkowym – przepis

Agnieszka Pietnoczka - od dwóch lat prowadzi blog kulinarny DOMOWE GOTOWANIE, na którym zamieszcza przepisy oraz zdjęcia wykonywanych przez siebie potraw. Nie ukrywa, że jej specjalnością są wypieki. Jak sama pisze, stworzyła swój blog dla "początkujących domowych kucharzy i poszukiwaczy nowych smaków". Jest specjalistą działu Kulinaria serwisu SPEC.PL, który wzbogaca nie tylko w swoje przepisy, ale również w autorskie zdjęcia.

Zobacz stronę naszego specjalisty:

- Domowe gotowanie

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuje od lat. Jak większość z nas zaczynałam pomagając mamie w przygotowaniu obiadu. Pod jej okiem obierałam ziemniaki, doprawiałam surówki, ucierałam ciasta i kremy. W końcu nadszedł czas pełnej samodzielności i niezależności w wyborze niedzielnego menu czy kulinarnych eksperymentów.

Swoich najbliższych raczę w domu zapachem piekącego się pieczywa i ciasta, gotującej się zupy, duszącego się w aromatycznych przyprawach mięsa i świeżo pokrojonych ziół. Z przyjemnością obserwuję wzrost ich apetytów na widok cieszących oko potraw. Z satysfakcją nakładam dokładki i odbieram puste już talerze. 

Co daje mi upieczenie chleba, upichcenie rosołu, usmażenie kurczaka z warzywami po tajsku czy wykonanie muffinek? Niesamowitą przyjemność z obserwacji przemiany poszczególnych składników o różnych smakach, konsystencji i pochodzeniu w brzmiące jednym tonem danie. Poczucie siły i umiejętności własnych rąk: ugniatających, lepiących, czujących drobiny soli, gładkość schłodzonego francuskiego ciasta, wilgoć śmietany i tłustość masła w kruchym spodzie, ulotność tortowej mąki i chropowatość skórki razowca. 

Z pasją przygotowuję nowe potrawy wyszukując ciekawe przepisy, czytając przeróżne fora, kupując kolejne kucharskie książki czy podglądając na YouTube podobnych do mnie amatorów dobrego jedzenia. Kiedy wchodzę do kuchni odbywam kulinarną wycieczkę dookoła świata, o której marzę od lat. Foccacia, won ton, chlebek naan, curry, banana bread, tarta i pizza to tylko niektóre z najsmaczniejszych przystanków owej - realizowanej na razie tylko w domu - podróży. Dzięki zdjęciom i kulinarnemu blogowi mogę utrwalić spędzoną w kuchni chwilę i wracać do opublikowanych przepisów na niemożliwych do zgubienia stronach wirtualnego notatnika. 

Przede mną jeszcze tyle do ugotowania, tyle do upieczenia, dodania i wymieszania. Mam nadzieję, że wszystkiego zdążę spróbować:)

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here