Do przyrządzenia szczupaka pieczonego w śmietanie:

szczupak (ponad kilogramowy),
50 ml wytrawnego białego wina,
łyżka gęstej kwaśnej śmietany,
4 łyżki wywaru z ryby,
cebula (spora),
sok i skórka starta z cytryny,
suszony estragon, sól, pieprz.

Uwaga!

Jeśli ktoś nie lubi dań i sosów ze śmietaną, nie musi jej dodawać.

Szczupak jest trudniejszy do zdobycia niż do zrobienia. Najprawdopodobniej jeśli uda nam się kupić rybę, będzie już wypatroszona, jednak gdyby tak nie było, oczywiście od tego trzeba będzie zacząć przygotowania. Kiedy szczupak będzie już wypatroszony, najlepiej położyć go od razu w naczyniu, w którym będziemy go piec. Nacieramy szczupaka solą, pieprzem, przelewamy sokiem z cytryny i odstawiamy na około 30 minut. Można od razu obsypać rybę starą skórką z cytryny.

W tym czasie rozgrzewamy piekarnik do 230–250 st. C. Kroimy cebulę w piórka. Po pół godzinie do ryby wlewamy wino, doprawiamy szczupaka estragonem, obkładamy cebulą i wkładamy do piekarnika. Szczupak powinien piec się około 30–40 minut w wysokiej temperaturze.

W czasie, gdy ryba się piecze, trzeba wyjąć z lodówki śmietanę i w garnuszku delikatnie ją ogrzać, cały czas mieszając.

Po wyjęciu ryby z piekarnika, do sosu dodajemy śmietanę, można jeszcze dodać posiekanego koperku. Podajemy z ziemniakami lub ryżem.

Znacie inny przepis na szczupaka? Podzielcie się nim z nami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułStrucla makowa – przepis
Następny artykułSos z suszonych grzybów – przepis

Jolanta Chabik - jest korektorem, dokumentalistą, czasami redaktorem. Wcześniej pracowała w radiu na stanowisku dziennikarza muzycznego i prezentera, a również dla portali o tematyce kulturalnej, informacyjnej i lifestylowej. Kulinaria to jej hobby i wielka pasja.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuję, bo lubię to robić. Piekę, bo lubię zapach, jaki wypełnia wtedy kuchnię. Gotowanie odstresowuje mnie, pomaga się zrelaksować. A pisanie o tym - utrwalić te smaki. W kuchni, tak samo jak smak, liczy się zapach i kolor, a również "architektura" kulinarnego dzieła. Nie ma rzeczy nieważnych. Dzięki odpowiednim dodatkom każda potrawa, nawet najbardziej banalna, może smakować zupełnie inaczej i każda może zrobić wrażenie. Kuchnia to zmysły. A zmysły nie kłamią.

Kiedy nie gotuję, pojawiam się tu i tam. Ćwiczę jogę. Przeglądam ulubione blogi. Spaceruję o zmierzchu. Szukam inspiracji w książkach, filmach, w życiu. Spotykam się z przyjaciółmi, bo ludzie są najlepszą inspiracją - także tą kulinarną. Słucham muzyki. Piję kawę, herbatę lub wino, zależnie od pory dnia. Szukam wszędzie nowych smaków. Nie boję się eksperymentów, zwłaszcza kulinarnych. Moim typem jest włoska kuchnia, pełna pomidorów, oliwek, pachnąca bazylią. Włoska kuchnia, szwedzki design, nowojorki styl - to rzeczy idealne. Bo ideał kryje się w prostocie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here