Posiadając stałego partnera powinniśmy mieć poczucie akceptacji i pełnego uwielbienia naszej osoby w oczach wybranka. Często – zwłaszcza panie – mają silne obawy przed zdejmowaniem ubrań, nawet w sytuacjach intymnych. Gdy partnerzy chcą się kochać, nierzadkie jest wciąż gaszenie przez panie światła lub przysłanianie się kołdrą. Powinny one jednak zaakceptować swój wygląd, gdyż partner pokochał je takie, jakimi są. Przechadzanie się po mieszkaniu bez ubrania również nie znajduje pełnej akceptacji i nie jest uważane za normę. Ludzie wstydzą się nagości we własnym domu, ale i na basenie, u lekarza czy podczas wizyty u masażysty. Nagość wciąż jest napiętnowana i kojarzona z seksem, dlatego większość z nas tak bardzo się jej wstydzi.

O ile niechęć do rozbierania się przy lekarzu czy w szatni jest uzasadniona, o tyle we własnym domu powinniśmy czuć się swobodnie. Partner przecież i tak wie doskonale, jak wyglądamy. Nie ukryjemy przed nim żadnych mankamentów naszej figury (których zapewne i tak nie dostrzega).

Zastanówmy się, czego tak bardzo się wstydzimy? Czy powodem jest niezgrabna sylwetka, mały lub zbyt obfity biust, a może blizny lub rozstępy? Jeśli obawiamy się, że w oczach partnera stałyśmy się nieatrakcyjne, powinnyśmy porozmawiać z nim na ten temat. Z pewnością wyrazi on swoją opinię, która zapewne wcale nie będzie miała negatywnego oddźwięku.

Uwaga!

Pamiętajmy, że jeśli partner akceptuje nasz wygląd, my również powinniśmy. Akceptacja własnego ciała, a co za tym idzie – nagości, podbuduje naszą samoocenę, poprawi samopoczucie i wzmocni poczucie atrakcyjności.

Odczuwacie wstyd przed nagością? Macie przypuszczenie, skąd się to wzięło? Czy zawsze tak było? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak zrobić decoupage na plastiku – krok po kroku
Następny artykułWyrzuty sumienia na po jedzeniu – jak sobie poradzić?

Magdalena Paluch – jest studentką V roku na kierunku: Psychologia Kliniczna w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej oraz pracownikiem Stowarzyszenia. Uczestniczyła w licznych zajęciach praktycznych, głównie w Środowiskowym Domu Samopomocy prowadzącym działalność terapeutyczną i rehabilitacyjną. W roku 2004 uzyskała także tytuł zawodowy fotografa artystycznego. Psychologia to jej pasja i wiąże z nią swoją zawodową przyszłość.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here