Do charakterystycznych objawów niekontrolowanego łaknienia zaliczymy: okresowe utraty kontroli przy jedzeniu, spożywanie pokarmów w szybszym niż normalnie tempie, uczucie przejedzenia. Napadom obżarstwa towarzyszą również objawy, które pojawiają się zwykle po skończonym posiłku – poczucie winy, wstydu i zażenowania.
Osoby z tym problemem często „przejadają własne problemy”. Jeśli w ich życiu pojawi się sytuacja, z którą sobie nie radzą lub doznają silnego stresu, w pierwszej kolejności otwierają lodówkę. Jedzenie pomaga wielu osobom w walce ze zdenerwowaniem.
Poczucie winy jest bardzo powszechne. Objadamy się bowiem zazwyczaj w sposób niekontrolowany, bez umiaru. Dopiero, gdy jesteśmy tak objedzeni, że nie jesteśmy w stanie wziąć niczego więcej do ust, przestajemy jeść. Ten brak kontroli nad własnym ciałem powoduje, że zaczynamy odczuwać bezsilność. Często cierpi na tym również nasza atrakcyjność – zbytnie objadanie się prowadzi do otyłości i nadwagi, a to dodatkowo obniża naszą samoocenę.
Ważne jest jednak, aby nie obwiniać się za uległość wobec jedzenia. Powinniśmy podjąć próbę poradzenia sobie z problemem. Wskazana będzie wizyta u dietetyka, który pomoże nam ustalić dzienne porcje żywności. Wskaże też, co powinniśmy jeść, a jakie produkty lepiej omijać. Pomocna może okazać się również wizyta u psychoterapeuty, który pomoże nam uporać się z emocjami, które doprowadziły nas do tego stanu. Tego typu działania wprowadzą do naszego życia ład i wraz z ustąpieniem objawów obżarstwa, powróci lepsza samoocena i poczucie skuteczności.
Skąd biorą się u Was wyrzuty sumienia po jedzeniu? Czego się boicie i przed kim odczuwacie wstyd? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.