Klasyczny męski kryzys wieku średniego. Po pierwsze warto uświadomić sobie, że jeśli jedynym atutem rywalki jest jej wiek, to w rzeczywistości nie jest ona żadną rywalką. Nie chodzi tu bowiem o jej osobę, ale o kryzys, który prawdopodobnie przeżywa właśnie były partner. Mężczyzn w pewnym wieku tak bardzo przeraża to, że wchodzą w smugę cienia, że wydaje im się, iż posiadanie młodszej kobiety dokona w nich cudownego odmłodzenia. Myślą, że zaimponują otoczeniu swoją werwą i męskością. Mają złudzenie, że młodsza partnerka jest dowodem ich seksualnej sprawności, tymczasem rzecz się ma zupełnie odwrotnie. To właśnie dojrzalsze kobiety są dużo bardziej wymagające w łóżku.
Dojrzałość jest atutem. Kobieta powinna potraktować swoją dojrzałość jako atut, zwłaszcza jeśli chodzi o sprawy seksu. W tej dziedzinie liczy się przede wszystkim doświadczenie. Dojrzała kobieta jest także świetną partnerką dla mężczyzny w swoim wieku pod względem intelektualnym i emocjonalnym. Potrafi wiele zrozumieć, wie co w związku dwojga ludzi jest kwestią priorytetową, a na co nie warto zwracać uwagi. Pod każdym względem zatem może i powinna czuć się wartościowa.
Dowartościowanie. Dla poprawy samopoczucia warto jednak zrobić coś dla siebie, zwłaszcza w kwestii urody. Nie chodzi o jakieś zabiegi z zakresu chirurgii kosmetycznej, ale zwyczajne kobiece sposoby na to, żeby poczuć się lepiej. Nowa fryzura, modne ubranie czy piękne perfumy – to wszystko, może sprawić, że kobieta od razu poczuje się dobrze we własnej skórze. Poza tym świetnym sposobem na dowartościowanie jest przejrzenie się w oczach innych mężczyzn. Kiedy na jakiejś imprezie towarzyskiej poczujemy na sobie pałający wzrok przystojnego pana, nasze samopoczucie znacznie się poprawi.
Pewność siebie niezależna od wieku. Warto także popracować nad własną pewnością siebie, która jeśli jest właściwa, naprawdę nie zależy od wieku. Wiele dojrzałych kobiet ma bardzo satysfakcjonujące związki erotyczne, a niejedna młoda dziewczyna marzy o stałej relacji z mężczyzną. Sekret tkwi nie w wieku, urodzie czy finansowym powodzeniu, ale po prostu w samoakceptacji. Jeśli lubimy siebie, takimi jakimi jesteśmy, świat również reaguje na nas bardzo pozytywnie. Metryka to jedynie kwestia umowna, która dla osiągnięcia osobistego szczęścia nie ma najmniejszego znaczenia.
Co jeszcze poradzilibyście kobiecie, którą mąż zostawił dla młodszej? Komentujcie.