Do frustracji dochodzi między innymi, gdy zawodnik:
– nie odnosi sukcesu, jaki sobie założył;
– przegrywa, pomimo zaangażowania (wysiłku włożonego w treningi);
– z powodu jego błędów cała drużyna ponosi porażkę.
Długotrwała, narastająca frustracja może przerodzić się w agresję. Jej wybuch powodować może wiele komplikacji, takich jak: spięcia pomiędzy sportowcami, brak dyscypliny, nieobliczalność czy nawet rozpad drużyny lub wykluczenie problemowego członka z zespołu.
Osobą, która powinna zadbać o to, by wśród członków drużyny nie dochodziło do pojawienia się negatywnych emocji i poczucia rezygnacji, jest trener.
Aby przeciwdziałać frustracji, należy przede wszystkim:
– przygotować członków drużyny na ewentualną porażkę:
Utrzymywanie drużyny w przeświadczeniu, że jest niepokonana i wygrana znajduje się na wyciągniecie ręki, może spowodować, iż nagła przegrana spowoduje szok. Gracze powinni być świadomi, że bez względu na to, ile wysiłku włożą w przygotowania, konkurencyjna drużyna może okazać się silniejsza;
– nauczyć drużynę trzymać podniesioną głowę bez względu na wynik gry:
Gracze powinni wiedzieć, że w sporcie nie chodzi jedynie o wygraną. To przede wszystkim gra zespołowa, w której każdy powinien dawać 100% z siebie, aby wzmacniać pozycję drużyny. Bez względu na to, czy drużyna odniesie zwycięstwo, czy poniesie porażkę, zawodnicy zawsze powinni dawać z siebie tyle, by mimo wyniku byli w stanie odczuwać dumę, np. dobrze rozegranego meczu.
– rozmawiać:
Niejednokrotnie sportowcy tłumią w sobie negatywne emocje. Powinni mieć kogoś, z kim będą mogli porozmawiać o kłębiących się w nich uczuciach. Wskazane jest, aby drużyna posiadała psychologa. Jeśli nie ma takiej możliwości, należałoby poszukać innej osoby, której zawodnicy mogliby się zwierzać i uwalniać od negatywnych myśli (np. trener, przyjaciel drużyny itp.).
Czy znacie inne sposoby na radzenie sobie z frustracją? Dajcie znać w komentarzu.