Poddanie się zabiegowi aborcji z całą pewnością nie jest decyzją łatwą dla żadnej kobiety. Poza konsekwencjami psychicznymi należy pamiętać o tych fizycznych, m.in.: krwotoki, bezpłodność lub ciąże pozamaciczne w przyszłości. Efektem aborcji są bardzo często: zagubienie, uczucie pustki, chwiejność emocjonalna i silny stres. Kobiety mogą odczuwać nieuzasadniony niczym niepokój, brak sensu życia, apatię czy uczucie beznadziejności. Często ich relacje z otoczeniem ulegają regresji – wycofują się w wszelkich bliższych kontaktów z rodziną, przyjaciółmi i partnerem. Również w snach nie mogą one często zaznać spokoju i ukojenia – koszmary senne z udziałem nienarodzonych dzieci nierzadko są zgłaszane jako jeden z występujących w PAS objawów. Cały ten wachlarz skrajnych uczuć prowadzi w konsekwencji do depresji.
Kobiety, które poddały się zabiegowi aborcji, potrzebują wiele wsparcia ze strony najbliższych osób. Ważne jest aby wiedziały one, że nie są pozostawione same sobie z cierpieniem. Celem pomocy nie jest akceptacja nienarodzenia dziecka, lecz zaakceptowanie przez kobietę po aborcji, tego, co zrobiła. Zwłaszcza partner powinien wykazać się empatią. Często jest to decyzja wspólna, w związku z czym oboje mogą cierpieć na syndrom poaborcyjny. Ich wzajemne wsparcie i nieobwinianie się za podjęcie brzemiennej w skutkach decyzji będą mieć z całą pewnością pozytywny wpływ na poprawę stanu psychicznego obojga.
Uwaga!
Jeśli partnerzy nie są w stanie sobie wybaczyć, lub po aborcji nie byli w stanie pozostać w związku, każde z nich powinno zdecydować się na terapię u psychologa.
Znacie osobę, która zdecydowała się na aborcję? Jak czuła się po zabiegu? Długo dochodziła do siebie? Podzielcie się doświadczeniami.