Uzależnienie od hazardu, jak każdy nałóg, jest schorzeniem, która nie może być wyleczona lecz zatrzymana. Wiele osób, mających problemy z hazardem uważa, że są bezwartościowe, słabe moralnie, mają do siebie żal. Uzależnieni od hazardu powinni podjąć terapię podczas, której będą wdrażali program 12 kroków co pomóc może w zahamowaniu choroby.
Cechy osoby uzależnionej od hazardu:
Problem z zaakceptowaniem rzeczywistości – stąd ucieczka w świat marzeń związanych hazardem.
Niepewność emocjonalna – stąd sięganie po hazard poprawia im nastrój, czują się bezpiecznie gdy grają.
Postawa niedojrzała – pragnienie posiadania luksusowych rzeczy – bez wysiłku.
Etapy rozwoju uzależnienia od hazardu:
Etap zwycięstw – zaczyna się graniem okazjonalnym. Niepokojącym objawem tej fazy mogą być fantazje, dotycząca dużych wygranych.
Etap strat – grający zwiększa swą aktywność i coraz częściej gra, oczywiście ryzykując przy tym możliwość utraty coraz większych pieniędzy (osoba uzależniona coraz mocniej wierzy w swoją wygraną). Nawet jeśli przegra – nie jest to dla niego wynik hamujący. Na tym etapie grający zaczyna kłamać i ukrywać skutki swego uzależnienia.
Faza desperacji – osoba uzależniona grając traci coraz więcej czasu i pieniędzy, czasami gra kosztem pracy – może więc ją stracić. Pojawiają się konflikty rodzinne, które prowadzić mogą do separacji. Ponieważ zachwianiu uległ cały system wartości nałogowca – zaczyna odczuwać lęki oraz strach przed wierzycielami. Na tym etapie taka osoba jest zdolna do pełnienia przestępstwa aby zdobyć pieniądze, a stan psychiczny może prowadzić do samobójstwem.
Etap utraty nadziei – poczucie bezradności oraz upadku. Nałogowiec ma na tym etapie już tylko 4 rozwiązania:
1.ucieczka w kolejne uzależnienie np. alkohol
2.pobyt w zakładzie karnym (z racji długów)
3.śmierć
4.rozpoczęcie terapii
Leczenie uzależnienia od hazardu:
W ramach programu 12 kroków osoba uzależniona musi zaakceptować fakt, iż jest chora a jednocześnie musi wyrazić chęć wyzdrowienia. Bez krytycznego podejścia do dotychczasowego zachowania nie ma szansy na wyleczenie jednak nawet jeśli to nastąpi, nałogowiec nigdy nie może już pojawić się w kasynie.

Dlaczego szukacie takich informacji? Czy okazały się pomocne?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułTriceps – ćwiczenia
Następny artykułJak rozpoznać uzależnienie od Internetu?

Joanna Rayzacher - skończyła studia socjologiczne i dziennikarskie. Pracowała w portalach zajmujących się tematyką kobiecą, związaną z pielęgnacją ciała i wizażem (m.in.: kobiety.pl), czasopismach (m.in.: "Moda&Styl", "Dzieciaki") oraz w radiu. Od 2009 roku współpracuje z magazynem "Pro-KREACJA" i zajmuje się projektami społecznymi w fundacji "Dbam o Zdrowie".

Nasz specjalista pisze o sobie:

Zawsze lubiłam obserwować ludzi, interesowało mnie co mówią i myślą, także co mogą zrobić, aby czuć się lepiej.

Praktyki dziennikarskie odbyłam w portalu Rossnet.pl, zajmującym się tematyką dotyczącą urody oraz zdrowia. W przeszłości współpracowałam (przez kilka lat) z pismem „Moda&Styl”, gdzie pisałam artykuły dotyczące tematyki lifestylowej (na przykład artykuł o subkulturze lolit), jak również przeprowadzałam wywiady, m.in.: rozmowę z projektantem mody - Wojtkiem Dziedzicem oraz twórcą nowatorskich projektów designerskich - Tomkiem Rygalikiem.

W piśmie „Dzieciaki” byłam autorką artykułów dotyczących diagnoz problemów społecznych oraz sposobów ich rozwiązania (przemoc w rodzinie, tolerancja), jak również problemami zdrowotnymi (ciąża, wcześniaki, anomalie). W portalu Kobiety.pl. pisałam m.in.: reportaże o popularności lumpeksów, eseje o atrakcyjności fizycznej, kulturze masowej, dandyzmie oraz felietony.

Obecnie współpracuję z magazynem „Pro-KREACJA”. Zawodowo jestem związana z Fundacją „Dbam o Zdrowie”.

2 KOMENTARZE

  1. Ja również byłem hazardzistą, więc dobrze wiem, co to znaczy przegrywać pieniądze. I nie tylko pieniądze, ale też swoje życie. Na całe szczęście mam kochającą rodzinę, która w momencie podjęcia decyzji o leczeniu bardzo mnie wspierała. To oni nalegali na moje leczenie i jestem im za to wdzięczny bo mogli mnie zostawić, a tego nie zrobili. Leczyłem się w ośrodku Wsparcie w Koszalinie i tam dobrze sobie ze mną poradzili, choć było mi bardzo ciężko. Bez fachowej pomocy sam bym z tego nie wyszedł.

  2. Uzależnienie jest trudne do samodzielnego leczenia. Ja potrzebowałam pomocy kogoś doświadczonego, więc zdecydowałam się na odwyk w Ośrodku Koninki w Porębie Wielkiej. Ogromna pomoc, zrozumienie i wiedza na temat tego, jak pomagać osobom uzależnionym, Udało się!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here