Cierpliwość. Na pewno musimy się uzbroić w cierpliwość. Często dzieci są bowiem zazdrosne o nową partnerkę taty, a czasem, nawet jeśli nie jest to prawdą, obwiniają ją o rozpad małżeństwa rodziców. Trzeba niestety przeczekać wszystkie etapy buntu, sprawdzania szczerości uczuć i drobnych złośliwości. Wcześniej czy później, zwykle dziecko dochodzi do wniosku, że dłuższa walka nie ma sensu i akceptuje nową dla siebie sytuację.
Duża tolerancja. Kolejną zasadą w podejściu do dzieci partnera powinna być tolerancja. Musimy zrozumieć, że dziecko nie jest na tyle dojrzałe emocjonalnie, by od samego początku wpaść nam w ramiona i tryskać na nasz widok euforią. Tolerujmy zatem niespodziewane wybuchy i nie dajmy się za żadne skarby sprowokować. Musimy wykazać się dojrzałością i wytrwałością.
Wymaganie szacunku, ale unikanie wtrącania się. Oczywiście nie możemy pozwalać, żeby bunt dziecka przybrał niebezpieczne rozmiary i przerodził się w jawny brak szacunku do nas. Nie należy tolerować żadnych obelg i jaskrawej ignorancji. Pamiętajmy jednakże, że nie jesteśmy rodzicami dziecka, więc nie powinnyśmy się wtrącać w jego wychowanie. Nie możemy mu nakazywać określonego sposobu ubierania się czy dobierać towarzystwa. Każda rodzina ma swój ustalony porządek, do którego trzeba się dostosować. Pod żadnym pozorem nie wolno również w obecności dziecka mówić źle o jego matce.
Opieka. Nieco inaczej sprawa wygląda, jeśli mamy zamieszkać z dziećmi partnera i sprawować nad nimi prawną opiekę. W takiej sytuacji przysługują nam większe prawa i będziemy musiały po prostu zająć się wychowaniem małych pociech. Oczywiście przy współudziale ojca. Jest to na pewno najtrudniejsze zadanie, jakie może nas czekać, ale przy dobrej woli wszystkich stron, może się udać.
Przyjaźń. Spróbujmy zdobyć zaufanie dziecka i zaprzyjaźnić się z nim. Nie trzeba od razu przekupywać go kosztownymi prezentami. Wystarczy poznać jego zainteresowania i zobaczyć co sprawia mu przyjemność. Dziecko partnera jest przecież jego najbliższą rodziną, częścią jego życia, dlatego troska o dobre relacje z nim jest troską o całą rodzinę.
Czy Wasz partner/ partnera ma dziecko z poprzedniego związku? Jak wyglądają Wasze z nim relacje? Podzielcie się doświadczeniami.