Zdemaskowanie działań szwagierki. Po pierwsze można zdemaskować strategię szwagierki przed całą rodziną i unaocznić jej manipulacje. Jeżeli jest to osoba toksyczna, może dążyć do skłócenia poszczególnych osób, a następnie zawierania sojuszów przeciwko swoim wrogom. Szwagierka będzie chciała przeciągnąć na swoją stronę na przykład teściów i skompromitować nas w ich oczach. Do tego celu może jej posłużyć naginanie faktów lub mówienie ewidentnej nieprawdy. Trzeba więc zachować czujność i prostować wszystkie fałszywe rewelacje szwagierki. Jeżeli rodzina zorientuje się w zamiarach takiej osoby, być może straci ona swoją pozycję.
Asertywność. Trzeba także uodpornić się na wszystkie podstępne propozycje, jakie może nam składać szwagierka. Bardzo możliwe, że będzie ona na przykład chciała sprowokować nas do jakiejś negatywnej wypowiedzi na czyjś temat, a następnie przekaże naszą opinię dalej. Należy więc uważać na jej podstępną grę. Najlepiej wypracować w sobie postawę asertywną. Nie musimy ulegać wszystkim prośbom szwagierki tylko z tego powodu, że jesteśmy rodziną. Jeżeli na przykład nadużywa ona naszej pomocy, nauczmy się odmawiać. To z pewnością pomoże nam w poradzeniu sobie z toksyczną osobą w rodzinie.
Niezachwiane poczucie własnej wartości. Powinniśmy również zadbać o poczucie własnej wartości. Toksyczne osoby dążą najczęściej do zniszczenia cudzej dobrej samooceny i czasami im się to udaje. Nie dajmy się zatem wciągnąć w serię niekończących się porównać – kto więcej zarabia lub czyje dzieci są grzeczniejsze. Mamy własne życie i nie musimy z nikim konkurować. Zdrowe poczucie własnej wartości zawsze pomaga we właściwym reagowaniu na ukryte zaczepki. Jeżeli zaś szwagierka wyczuje naszą słabość i niepewność, może to wykorzystać przeciwko nam.
Zerwanie kontaktów. W skrajnych wypadkach, kiedy toksyczna osoba z rodziny zaczyna się wtrącać do naszego życia, możemy po prostu zerwać z nią kontakt. Szwagierka nie jest najważniejszym członkiem rodziny i nie musimy znosić jej ciągłych manipulacji. Mamy prawo przeżyć swoje życie w spokoju. Rolą rodziny jest przede wszystkim wzajemne wsparcie, taki jest najgłębszy sens jej posiadania. Jeżeli zaś rodzinne relacje przekształcają się w swoją własną karykaturę, nie ma potrzeby ich utrzymywać.
Jak Wy radzicie sobie z toksycznymi osobami w Waszych rodzinach? Podzielcie się z nami doświadczeniami!
ooo ja musze przyznac ze nie daje rady jest wrednaaa , jeszcze takiej osoby jak ona nie poznalam mam z nia problemy juz 2 lata nie wiem jak dalej bedzie ale ta baba mnie wykancza kiedy przychodzi do rodzicow a moich tesciow ja zamykam sie w pokoju teraz zaczelam brac ze soba dzieci bo ta ma pieska i go nie puszcza poniewaz stwierdzila ze ja mu cos zrobie najgorsze jest tez to ze nastawila tez na mnie swoje dzieci ktore mi dokuczaja dlatego wlasnie kiedy ona przyjezdza ja siedze w pokoju zeby nie miec stycznosci innego rozwiazania nie znalazlam.
mąż mojej przyszłej szwagierki molestowal mnie nie mialam dosc odwagi zeby komus to opowiedziec jedynie mama i siostra wiedzialy o tym. Narzeczonemu też wspominałam że za jego szwagier za bardzo sobie poczyna ominelam wszystkie szczegóły. gdy jednak pewnej nocy kiedy narzeczonego nie bylo w domu jego szwagier dobijał sie do mojego okna i prosil zebym go wpuscila. opowiedzialam to narzeczonemu ktory na drugi dzien przyjechal do domu i sie posypalo, Awantura jakich malo szwagier sie wypiera siostra brata oskarza mnie o puszczalstwo zapowiedziala ze nie bedzie na naszym slubie i udowodni jaka jestem. moja wina ze wczesniej udawalam ze jest wszystko ok bo nie chcialam konfliktow w rodzine a uderzylo to we mnie ze zdwojona sila. wiec dziewczyny jak cos sie dzieje w domu niedobrego mowcie o tym od razu nie ukrywajcie bo to i tak kiedys wyplynie.
Ja przeżyłem wszystko podobnie, jak opisał autor tekstu – skłócanie wszystkich przeciw nam i zawieranie sojuszów. Te sojusze jej się porozpadały, bo nikt nie chce być naszym wrogiem w takim stopniu, jak ona chce być, jednak niesmak pozostał między nami a wszystkimi do teraz. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na opcję „Zerwanie kontaktów” i rezygnacja ze wszystkiego, co może stanowić dla niej cel do osiągnięcia i mamy względny spokój. Pilnuję tylko, żeby nie rozgrywała moich dzieci (swoich nie ma), bo tym zakresie, z oczywistych względów, nie zamierzamy w niczym ustępować.
Ja obecnie przechodzę przez to nastawienie teściowej. W sumie nie wiem która którą nastawia. Tak czy inaczej skończyło się awanturą i niestety chyba będziemy musieli zerwać wszelkie kontakty z całą tą ferajną trzech podstępnych żmij. (Teściowa i jej dwie curunie). Na szczęście mój luby nie dał się w te ich gierki i twardo trzyma moją stronę.
Ja mam mojej dość , jest beznadziejna,kłamliwa i fałszywa .Do tego ciągle zmęczona wyręcza się wszystkimi do okola ona nie robi nic . Wstrętne babsko które tylko żeruje na kimś sama nie jest w stanie od siebie nic dać tylko brać.Szkoda gadać .
A ja z kolei mam taką sytuację: moja szwagier obraża mnie przy moich dzieciach mówi że jestem głupia nie normalna itp mówi im że muszą mi się zacząć stawiać że muszę mieć swoje zdanie bo jej zdaniem to ja dzieci tresuje A zaczęło się od tego że nie pozwoliłam jej na wychowywanie młodszej córki ps szwagier ma 50 lat jest stara panna mieszka z rodzicami (A my razem z nimi mamy oddzielną kuchnię i sypialnie) co mam zrobić dodam że do niej nic nie dociera czasami mam wrażenie jak by chciała odebrać mi dzieci
U nas skończyło się tak , że nie utrzymuje kontaktu ani z dwoma szwagierkami ani z teściami już od kilku lat . Mąż jest za mną i za dzieckiem . Powiedział im , że dopóki nie będą szanować jego żony to nie mają co liczyć na jakie kolwiek kontakty z nim . Tak więc nie rozmawiamy ani nie spotykamy się już kilka lat . Toksyczna szwagierka dalej nie pogodziła się ze swoją porażką i robi jakieś dziecinne ataki w mediach społecznościowych … Może kiedyś jak wyjdzie za mąż i założy rodzinę zrozumie jeżeli ma w sobie jakieś ludzkie uczucia jak nas skrzywdziła wraz z teściami i drugą szwagierką .
podobnie jak Wy mam ten sam problem, toksyczna szwagierka i jej rodzina. Mieszkam z tesciami a ona naprezciw. Wiecznie przychodzi, rano juz nawet potrafi byc w weekend o 7.30 i wieczorem o 21-22. Ona jak, jej maz i dziecko sa bardzo obcesowi do mnie. Tak jakbym nie istniała – prosto mowiąc nic sobie ze mnie nie robią. I tego ucza swoje dziecko. Ponadto cała trójka przychodząc podkresla, że nie jestem u siebie bo to dom tesciów. Tescie słyszą to ale jakos nie potrafią im zwrócic uwagę. Raz czy dwa tylko powiedzieli, że to dom nas wszystkich, ale to nic nie pomogło. Mój mąż tez jest mało konsekwentny w tej sprawie. A ja tym wszystkim się bardzo przejmuję. Chciałabym się wyprowadzic ale on upiera się, że to bedzie nasze. Ale ja nigdy nie czułam się i nie bede czuła się jak u siebie. Wysiadam psychicznie. Co mam robic.
Siostra żony wpraszala się do mojego domu co jakiś czas na kilka miesięcy ingerowala w moje życie prywatne i finanse zajęła cale piętro budynku . Z żony zrobiła sobie prywatnego kierowce z darmowym autem do wszędzie Jako rodzina żona zgadzala się na wszystko co tylko szwagierka sobie wymyślila W moim domu zrobila sobie pseudo kancelarie adwokacką do odbierania wezwan do sądów gdyż jej pasją bylo wtrącanie się w sprawy majątkowe obcych osób , gdy zaczęli ją nachodzić w jej domu natychmiast przyjeżdżala do nas Kazała także żonie płacić sobie za to że pilnuje domu podczas naszej nieobecności Czułem sie w moim domu jak sublokator. Pewnego dnia zadzwonilem do jej córki aby zaprosila mame do domu pomógl mi w tym także szwagier znad morza . Szum się zrobił ,nastąpily proby oczerniania mnie wobec rodziny i dzieci trwało to chyba z rok . Dzisiaj jestem we wlasnym spokojnym domu gospodarzem i mężem mojej żony choć przez długi czas miała domnie pretensje . Dom to nie dworzec kolejowy.