Dziecko, które przeszło przez „piekło” rozwodu rodziców, bądź porzucenie czy śmierć jednego z rodziców ma za sobą traumatyczne przeżycia. Dlatego gdy pojawia się obca kobieta, z którą tatę dziecka łączy bliska więź, dziecku trudno jest zaakceptować taki stan rzeczy. Czuje się skrzywdzone i zdradzone. Bardzo często dziecku towarzyszą uczucia, iż nieznana mu kobieta jest dla taty ważniejsza niż ono i jego mama. A to naprawdę boli i nie ma się co dziwić, gdyż to zupełnie naturalne uczucia po tak ciężkich doświadczeniach.
Takiemu dziecku należy pomóc. Nie wolno pozostawiać go samego ze swoimi uczuciami, gdyż jest zbyt małe, żeby poradzić sobie z nadmiarem negatywnych emocji. W takiej sytuacji konieczna może okazać się pomoc psychologa dziecięcego, który poprzez terapię wesprze dziecko i pomoże mu uporać się z nową sytuacją.
Każdy tata powinien mieć świadomość, iż nie można tak po prostu przyjść pewnego dnia i jakby nigdy nic przedstawić dziecku jego „nową” mamę. Taka sytuacji w ogóle nie powinna się zdarzyć. Tata powinien z ogromnym wyczuciem wprowadzać w życie malca swoją kobietę, na początku przedstawiając jako koleżankę i powstrzymać się w obecności dziecka od okazywania kobiecie uczuć. Warto spędzać we troje jak najwięcej czasu, zabierać dziecko na wspólne wycieczki, robić razem ulubione rzeczy, co przyniesie dziecku wiele radości.
Oczywiście tata dziecka powinien porozumieć się z jego mamą i wspólnie działać w imieniu dobra swojej pociechy, małymi kroczkami wprowadzać w jego życie macochę, która przede wszystkim powinna szanować uczucia dziecka. Czasami zdarza się, iż pomiędzy kobietą a dzieckiem można wyczuć rywalizację, co jest niedopuszczalne ze strony dorosłej osoby. Powinna ona wykazać zrozumienie i uzbroić się w cierpliwość. Nie wolno próbować przekupywać dziecka, reagować agresją na jego zazdrość oraz przejawianie negatywnych emocji.
Macocha powinna wykazywać zainteresowanie uczuciami dziecka, próbować rozmawiać z nim o tym co czuje i zapewniać o swoim zrozumieniu, iż znalazło się w trudnej sytuacji. Należy pamiętać, iż dziecko potrzebuje czasu i trzeba mu dać go tyle ile potrzebuje. Nie wolno naciskać na malca.
Aby dziecko zaakceptowało macochę, potrzeba dużo czasu. Musi nie tylko poznać dotąd zupełnie obcą osobę, ale przede wszystkim zaufać jej i poczuć się przy niej bezpiecznie. Jednakże należy pamiętać, iż dziecko doskonale potrafi wyczuć czy dorosły jest wobec niego szczery i uczciwy. Maluchy są bowiem specjalistami i na odległość potrafią wyczuć fałsz i zakłamanie, dlatego jeżeli macosze nie zależy na kontakcie z dzieckiem a jest on tylko udawany dla dobrej oceny w oczach ukochanego, lepiej dać sobie spokój, bo dziecko bardzo łatwo skrzywdzić, o wiele łatwiej niż dorosłego, dlatego wystrzegajmy się tego. Bo żadne dziecko nie zasługuje na to by cierpieć, ale wiele dzieci potrzebuje odnaleźć w dorosłej osobie wiernego przyjaciela i takim może być nawet macocha, ale musi sobie na to miano zasłużyć.
Jak radzicie sobie jako macochy? Macie dobre kontakty z dziećmi Waszego partnera? Podzielcie się doświadczeniami.