Porozumienie z małżonkiem. Zanim zdecydujemy, w jaki sposób zwracać się do teściowej, najlepiej porozmawiać o tej sprawie z mężem. Być może łatwiej będzie nam ustalić wspólną strategię. Możemy na przykład umówić się, że będziemy się zwracać do naszych teściowych tak samo. Wtedy żadna ze stron nie poczuje się mniej doceniana lub dyskryminowana. Problem jednak może pojawić się wtedy, gdy okaże się, że nasze rodzinne tradycje są zupełnie odmienne i to, co u męża w domu uchodzi za rzecz naturalną, u nas byłoby nie do przyjęcia. Wtedy należy poszukać innych rozwiązań i każdy z małżonków może podejść do swojej teściowej indywidualnie, to znaczy przyjąć taki sposób zwracania się, który będzie dobrze odbierany przez obie strony.
Szacunek. Na pewno uniwersalną zasadą zwracania się do teściowej jest szacunek. Nawet jeśli mama małżonka preferuje bardzo otwarte i bezpośrednie kontakty, zawsze lepiej na początku zaprezentować się jako ktoś, kto ma dobre maniery, a potem ewentualnie pozwolić sobie na większą poufałość. Trzeba również mieć na uwadze różnice pomiędzy zwrotami grzecznościowymi w różnych regionach kraju. Na południu Polski na przykład zwracanie się do rodziców i teściów w drugiej osobie liczby pojedynczej jest normą, tymczasem w rejonach wschodnich uchodzi to za brak taktu. Do osób starszych mówi się w tym wypadku w trzeciej osobie liczby pojedynczej, na przykład: „mama na pewno jest zmęczona”, a nie „mamo, na pewno jesteś zmęczona”. Warto zatem mieć to na uwadze, zanim wybierzemy odpowiednią formę grzecznościową.
Określenie stopnia dystansu. Bardzo istotną sprawą w kontaktach z teściową jest określenie odpowiedniego stopnia dystansu. Niektóre osoby preferują bowiem zachowanie bardzo dużej rezerwy z synowymi i chcą zachować oficjalną formę „pani”. Inne teściowe z kolei nie wyobrażają sobie, żeby osoba wiążąca się z ich dzieckiem zwracała się do nich inaczej niż per „mamo”. Jeżeli rodzina jest ze sobą bardzo silnie związana i chce, żeby synowa czy zięć byli pełnoprawnymi domownikami, warto zastosować się do tej zasady. Czasami jednak mama małżonka woli, jak żona syna zwraca się do niej po imieniu. W tym wypadku dystans zostaje praktycznie zniesiony, a stosunki obu stron nie podlegają hierarchii, ale zostają ustanowione na równym poziomie.
A jak Wy zwracacie się do swojej teściowej? Jak wyglądają Wasze kontakty? Czekamy na komentarze!