Rozmowa na temat terapii – Pierwszą rzeczą, jaką powinnaś zrobić jest szczere porozmawianie z mężem. Jeżeli wpadł w alkoholowy nałóg, najprawdopodobniej nie będzie chciał się przyznać, że ma problem. Ty nie możesz jednak dawać za wygraną – przyznanie się do alkoholizmu jest bowiem pierwszym krokiem do przemiany. Nie łódź się, że sami poradzicie sobie z tym problemem. Alkoholizm jest chorobą i wymaga specjalistycznego leczenia. Jeżeli Twój mąż będzie zatem chciał przestać pić, musi pójść na terapię. Przekonanie kogoś do leczenia jest niewątpliwe najtrudniejszym zadaniem. Właściwie jeśli sama osoba pijąca nie ma wewnętrznej potrzeby zerwania z nałogiem, żadne racjonalne argumenty raczej tu nie pomogą. Jeżeli jednak mąż zgodzi się na terapię, jest to naprawdę olbrzymi sukces.
Wsparcie – Wychodzenie z alkoholizmu jest długim i trudnym procesem. Nie wystarczą same spotkania z grupą AA, konieczne będzie również okazanie mężowi emocjonalnego wsparcia. Nie może ono jednak polegać na tolerowaniu picia „od czasu do czasu”, ale na nieobarczaniu małżonka poczuciem winy. Strategia uświadamiania mężczyźnie każdego dnia, ile złego wyrządził rodzinie prze swój nałóg, może bowiem przynieść odwrotny skutek. Alkoholizm jest sposobem na radzenie sobie z problemami i uśmierzanie wewnętrznego bólu. Poczucie winy będzie zatem powodowało chęć zapomnienia o kłopotach i doprowadzi do ponownego sięgnięcia po alkohol.
Kontrola – Jeżeli zdecydujesz się na wspieranie swojego męża, będziesz musiała przez pewien czas kontrolować jego zachowanie. Alkoholicy potrafią do pewnego stopnia bardzo dobrze się maskować. Zwykle mają swoje skrytki, w których ukrywają alkohol, a potem potajemnie go popijają. Najlepiej zatem obserwować dziwne czy niespokojne zachowanie męża, a nawet przeszukać jego rzeczy. W ten sposób zyskasz pewność, że znowu nie jesteś oszukiwana i że wszystko idzie w dobrym kierunku.
Zmiany w związku – Paradoksalnie abstynencja od alkoholu może spowodować pogorszenie relacji w związku. Dzieje się tak dlatego, że mąż dotąd rozwiązywał swoje problemy za pomocą alkoholu, kiedy jednak zabraknie tej metody, prawdziwe kłopoty ujrzą światło dzienne. Jest to więc czas na intensywne zmiany we wzajemnych relacjach i nauczenie się nowych sposobów na zawieranie kompromisów.
Uwaga!
Jeśli mąż nie podejmie jednak leczenia i nie wykaże woli walki o związek, być może dla dobra całej rodziny, a zwłaszcza dzieci, będziesz musiała rozważyć rozstanie.
Co poradzilibyście osobie, która boryka się z podobnym problemem? Jak Wy wybrnęlibyście z tej sytuacji? Wypowiedzcie się w komentarzu.
