Naturalnie. Przede wszystkim najlepsze co, można dla siebie zrobić w takiej sytuacji, to potraktowanie swojego problemu jako czegoś ludzkiego. Tak się zdarza, że jedne kobiety szybciej zachodzą w ciążę, a inne muszą się o to starać dłużej i nie jest to niczyją winą. Warto szczerze mówić o własnych uczuciach. Kobieta może pogratulować siostrze i powiedzieć, że ma wielkie szczęście, którego ona też chciałaby zaznać. Dzięki otwartej rozmowie uda się uniknąć sytuacji niezręcznej dla obu stron. Kobieta starająca się o dziecko nie musi się obawiać, że siostra będzie posądzać ją o nieżyczliwą zazdrość. Z kolei siostra spodziewająca się dziecka nie będzie uważać na każde słowo w obawie przed zranieniem uczuć bliskiej osoby.

Ze zrozumieniem. Paradoksalnie ciąża siostry może być okazją do poznania bliżej macierzyństwa i pogłębienia emocjonalnej więzi z siostrą. Nie warto traktować kobiety spodziewającej się dziecka jak rywalki. Życie to nie konkurs z nagrodami i każdy stan ma swoje zalety i wady. Być może nawet dzięki intymnej relacji, w jakiej zwykle znajdują się siostry, kobieta mająca problemy z płodnością bardziej się otworzy i będzie mogła uczestniczyć w rozwoju swojego siostrzeńca lub siostrzenicy. Jest to doskonały czas na zdobywanie cennego doświadczenia, które może się przydać w przyszłości.

Z nadzieją zamiast zazdrości. Warto zatem nad sobą mocno popracować, żeby przekuć destrukcyjną zazdrość w nadzieję. Oczywiście nie chodzi o to, żeby tłumić swoje uczucia, wręcz przeciwnie. Kobieta powinno głośno mówić, jak ważne jest dla niej macierzyństwo i że przykro jej, że na razie nie może zrealizować swojego marzenia. Nie wolno jednak dopuścić do sytuacji, kiedy zazdrość zacznie przeradzać się w niechęć nie tylko do siostry, ale do wszystkich matek i samych dzieci. Taka postawa wyrządzi krzywdę przede wszystkim samej kobiecie mającej problemy z płodnością i nie będzie sprzyjać procesowi leczenia. Dopóki jest nadzieja na posiadanie dziecka, warto się na niej skupić, a nie porównywać swojej sytuacji do życia innych ludzi.

Wzajemne wsparcie. Najlepiej zatem ofiarować sobie wzajemne korzyści. Bezdzietna siostra może się okazać wielką pomocą dla przyszłej mamy, a ta z kolei na pewno odwdzięczy się psychicznym wsparciem.

Jak Wy zachowałybyście się w takiej sytuacji? Podzielcie się swoją opinią!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułInwestycja w złoto – wyniki w roku 2011
Następny artykułMój chłopak jest zazdrosny o mojego przyjaciela – co robić?

Agnieszka Czarkowska - absolwentka Polonistyki UJ, doktorantka na tym samym wydziale. Publikowała w pracach zbiorowych, książkach i czasopismach literackich. Interesuje się literatura współczesną, filmem oraz problematyką psychologii związków partnerskich.

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

W literaturze, sztuce i życiu fascynuje mnie głównie jedno – fenomen ludzkiego życia we wszystkich jego przejawach, szczególnie manifestujący się w miłości. Już Freud odkrył, że eros jest główną siłą twórczą napędzającą nasze działania. Miłość erotyczna w swoich różnorodnych odcieniach: od nieśmiałego zauroczenia po namiętny seks stanowi nie tylko naturalną dyspozycję człowieka, ale również doskonały materiał diagnostyczny, na podstawie którego można wiele powiedzieć o innych dziedzinach naszego życia: kondycji duchowej, a także zdrowiu fizycznym. Dlatego myślę, że warto to zjawisko zgłębiać wciąż na nowo i odkrywać w nim własne coraz to inne oblicze.

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here