Obserwuje się, że ludzie, którzy nie znają się dobrze lub widzą się pierwszy raz, stoją od siebie w odległości od jednego do trzech metrów. Przestrzeń wydaje się duża, ale pozwala zachować swobodę i równocześnie umożliwia szybkie wycofanie się w razie poczucia zagrożenia lub niepewności. Taki spory dystans umożliwia zatem nawiązanie dialogu, ale i nie zachęca do zbytniej poufałości, czyli ludzie nadal pozostają dla siebie obcy.
Odpowiedni dystans jest bardzo istotny, jeśli chcemy zachowywać się zgodnie z normami dobrego wychowania. Savoir – vivre dotyczy w szczególności sytuacji oficjalnych, więc dystans pomiędzy obcymi ludźmi wydaje się jak najbardziej właściwy. Dobrze zatem pamiętać o tzw. strefie społecznej uczestnicząc w formalnych spotkaniach. Nietaktem byłoby wpraszanie się w przestrzeń przeznaczoną dla bliskich i znajomych. według zasad ustalonych przez savoir – vivre zbytnia poufałość nie jest przejawem przyjacielskiego nastawienia. Odbiera się ją raczej jako brak dobrego wychowania, a nawet bezczelność. Jest to ważne szczególnie, gdy rozmawia się z kobietą lub starszą osobą, ponieważ to oni pierwsi skracają dystans.
W odległości społecznej obcy ludzie zazwyczaj rozmawiają o służbowych sprawach lub na ogólne tematy. Zwykle nie chcemy mówić o prywatnych problemach osobom, z którymi jesteśmy na dystans. Tak samo źle ktoś obcy może odebrać zbytnią ciekawość na temat jego spraw.
photoxpress.com
Zbyt duża przestrzeń nie zachęca obcych ludzi do mówienia sobie po imieniu. Savoir-vivre pozwala na taką poufałość, ale dopiero wtedy, gdy zmniejszy się dystans. Sztuczna „przyjaźń” prędzej zwiększy ostrożność niż przełamie bariery. Jeśli ktoś woli oficjalny ton rozmowy, uszanujmy to.
Komunikacja w strefie społecznej zachowuje relacje, jakie obserwuje się między obcymi ludźmi. Mimo odległej znajomości nakazuje jednak zachować szacunek zarówno do rozmówcy, jak i jego opinii. Zagłuszanie kogoś potokiem słów, próba ośmieszenia nadal pozostają w sprzeczności z ustalonymi regułami dobrego wychowania. Można wyrazić wątpliwości czy ktoś ma rację, ale wyrażenie ich powinno odbyć się w dyskretny sposób.
Czy zdarzyło się, że ktoś podczas rozmowy naruszył Waszą przestrzeń? Jak wtedy zareagowaliście?
