Przedstawienie kogoś w dużej mierze jest uzależnione od relacji, jaka łączy z tą osobą. Dobre wychowanie uczy, że inaczej przedstawia się bliskie osoby, a inaczej dalekich znajomych lub ludzi, z którymi jest się na dystans.

Kiedy chcemy poznać kogoś z krewnym albo z przyjacielem, nie tytułujemy tej osoby, po prostu wymawiamy jej imię. Jeśli sytuacja jest oficjalna, można też dodać nazwisko. W mniej formalnych sytuacjach, np. gdy zapoznaje się ze sobą nowych kolegów, wspomnieć można o łączących ich sprawach, np. wspólnych zainteresowaniach, tej samej szkole.

Gdy przedstawia się kogoś, z kim nie jest się po imieniu, trzeba tytułować tą osobę „pani” lub „pan”. Samo imię i nazwisko jest zbyt poufałe, a jedynie imię byłoby niekulturalne. Czy należy używać innych tytułów? To zależy od sytuacji. Na uczelni i w innej naukowej instytucji wypada zwracać się do pracowników według ich tytułów. Tak samo przedstawia się pracownika naukowego. Na co dzień jest to grzeczne, ale nie jest obowiązkowe. Tytuły bardzo oficjalne, takie jak eminencja, magnificencja są w użyciu tylko podczas podniosłych, bardzo oficjalnych uroczystości. Wówczas przedstawia się zebranym osobę z takim tytułem.

W sytuacjach formalnych i nieoficjalnych wypada przedstawić osobę z rodziny wraz z relacją, która łączy z tą osobą, np. moja mama, mój mąż, mój brat. Byłoby grzecznie, gdyby narzeczeni przedstawili siebie, podając ten rodzaj relacji, ale nie jest to konieczne. Kiedy przedstawia się przyjaciół, znajomych, nie trzeba mówić kim są. Wystarczy imię lub imię i nazwisko.

przedstawianie ludzisxc.hu

W jakiej kolejności przedstawia się? Najpierw kobietę zapoznaje się z mężczyzną, a dopiero potem mężczyzna poznaje imię kobiety. W pierwszej kolejności przedstawia się młodszą osobę, a później starszą. Tak samo najpierw kogoś na niższym stanowisku przedstawia się komuś na wyższym.

Ważne, że przedstawianie sobie osób powinno być krótkie. Wystarczy imię, ewentualnie jeszcze nazwisko i tytuł oraz niekiedy jedno zdanie. Opowiadanie historii o kimś jest niegrzeczne, gdyż druga strona nie musi być zainteresowana. Jest również krępujące dla kogoś, kogo się przedstawia.

Zdarzyło Wam się popełnić jakąś gafę podczas przedstawiania kogoś? Jak z niej wybrnęliście?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułKiedy dziecko potrzebuje rehabilitacji?
Następny artykułDepresja dziecięca – przyczyny, objawy, leczenie

Anna Wyczyńska – uczestniczyła w projektach realizowanych przy udziale Unii Europejskiej. Miała dzięki temu możliwość obserwowania komunikacji społecznej i zasad savoir – vivre’ u między osobami o różnych poglądach i doświadczeniach. Współpracowała z redakcjami zajmującymi się kulturą. W serwisie Spec.pl zajmuje się tematyką savoir – vivre.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here