Najważniejsze to zwrócić uwagę z kim się spotyka. Pozdrawianie słowem „Cześć” czasem wprowadza luźną atmosferę, ale też często powoduje napiętą sytuację. Zrezygnujmy z tej luźniejszej formy, jeśli mamy urazić np. starszą kobietę lub dalekich znajomych (czyli takich, którzy nie są naszymi kolegami i nie zwracamy się do nich po imieniu).
Niegrzecznie jest również, jeśli ktoś przychodzi do towarzystwa i czeka na pozdrowienie. Nawet jeśli jest to starszy człowiek, kobieta albo przełożony, to i tak pozdrawia ludzi, do których przyszedł. Nie powinno się witać z nieuzasadnionym żalem lub przenosić swojego złego humoru na pozdrowienie. Napięta sytuacja nie zachęci do dłuższej znajomości. Druga osoba odbiera nie tylko słowa, ale też ton głosu, mimikę, gesty. Ważne jest spojrzenie. Odwracanie głowy lub błądzenie wzrokiem wygląda lekceważąco.
photoxpress.com
Podawanie ręki powinno świadczyć o chęci powitania się. Ręka nie może być zbyt sztywna. Nie przyciąga się też ramienia drugiej osoby i nie szarpie dłoni kobiety, aby wyciągnąć ją do ust mężczyzny. Jeśli ktoś nie jest naszym krewnym, dobrym kolegą lub przyjacielem, lepiej zrezygnujmy ze ściskania jego ramienia i przytrzymywania jego prawej ręki naszymi obydwiema. Zbyt wylewne przywitanie jest tak samo źle odbierane jak zbyt chłodne. Nie powinno się też chwytać samych palców, chyba że m to służyć ucałowaniu dłoni damy. Panie w dzisiejszych czasach nie podają ręki jakby wymuszały takie powitanie. Wygląda to staroświecko, nawet bywa niekulturalne. Bardzo słaby uścisk dłoni raczej nie wyraża entuzjazmu ze spotkania. Zbyt mocny też nie pozostawia przyjemnego wrażenia, szczególnie na kobietach. Ból dłoni po uściśnięciu ręki przez mężczyznę nie należy do miłych odczuć.
Panowie powinni uważać na komplementy. Miłe słowa idą w parze z wyczuciem okoliczności, zwłaszcza, gdy ich przedmiotem jest uroda kobiety. Nadmierne chwalenie pięknego wyglądu damy w obecność jej partnera lub męża, może zakończyć się niezbyt dobrze. Jeśli pani lub panna zrobiła szczególne wrażenie, nie broni się go wyrazić, pod warunkiem, że z umiarem i że słowa będą kulturalne. Źle byłoby nie zauważyć obecności innych kobiet.
Czy zdarzyło się Wam popełnić gafę, witając się z kimś? Jak wybrnęliście z sytuacji?
