Trochę historii

Historia szwedzkiego stołu zaczyna się mniej więcej na przełomie XVII i XVIII wieku, kiedy to skandynawska szlachta próbując ośmielić swoich gości i zachęcić ich do konwersacji, przed zaproszeniem uczestników przyjęcia do głównej sali biesiadnej, serwowała wino oraz inne trunki, którym towarzyszyły liczne potrawy ustawione na specjalnie do tego przeznaczonych stołach. Poza charakterystyczną szwedzką przekąską w postaci śledzi na stołach tych znajdowało się mnóstwo innych dań oraz napojów. Początkowo zwyczaj ten dziwił cudzoziemców, którzy ganili Szwedów za serwowanie posiłków bez konkretnego ładu, ustawianie wszystkiego jednocześnie i narażanie jedzenia na stygnięcie czy utratę smaku poprzez wystawienie ich na długotrwałą obecność na stole. Mieszane uczucia wywoływała także wymóg samodzielnego doboru składników oraz konieczność spożywania na stojąco. Niewątpliwą zaletą ówczesnego szwedzkiego stołu była jednak różnorodność serwowanych dań oraz właśnie owa swoboda w ich wyborze. W XIX wieku zwyczaj ten stał się niezwykle popularny i przeniósł się z dworów do nowopowstających restauracji. Bardzo często suto zastawione stoły z przekąskami ustawiano nawet w osobnych salach! Dzisiaj „szwedzki stół” zastawia się w nieco inny sposób – zmieniła się nie tylko kompozycja potraw, ale też cel wyboru takiej formy bufetu.

Zasady szwedzkiego stolu

Współcześnie bowiem „szwedzki stół” może być sposobem serwowania wszystkich posiłków, nie tylko przekąsek. Ten rodzaj podawania jedzenia najczęściej spotykany jest w hotelach czy też na różnorakich przyjęciach, a także równie często metodę „szwedzkiego stołu” wykorzystuje się przygotowując posiłki w domu, na przykład śniadania. Dzięki temu każda osoba może ułożyć sobie menu według własnych upodobań oraz potrzeb. Nie ma wówczas obawy, że postawimy kogoś w sytuacji, gdy proponuje się mu posiłek, którego nie lubi bądź nawet nie może z jakichś dietetycznych przyczyn jeść. Imprezy ze „szwedzkim stołem” pozwalają także na swobodny kontakt i komunikację uczestników między sobą. Dzisiaj także bardzo często poza stołami zastawionymi wszelkimi rodzajami dodatków, dań oraz napojów organizując przyjęcia z bufetem w postaci „szwedzkiego stołu” pamięta się o rozstawieniu stolików, gdzie można spokojnie przysiąść i skonsumować swój posiłek. W restauracjach hotelowych jest to rzecz niemalże oczywista.

Jakie macie doświadczenia ze szwedzkim stołem? Podoba się Wam to rozwiązanie?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak urządzić sypialnię w stylu prowansalskim?
Następny artykułZapomniał o Dniu Kobiet? Ukarz go!

Ewelina Michalik - absolwentka komparatystyki na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, aktualnie zaś studentka filologii szwedzkiej na III roku. Jej naukowe pasje związane są z nurtami genderowymi i krytyką feministyczną. Prywatnie wielka miłośniczka Skandynawii i… zimy.

Na studiach polonistycznych zaczęłam się interesować literaturą i kulturą polskiego dwudziestolecia. Wtedy wszystko było inne – eleganckie kobiety, wspaniali gentelmani, inny kodeks wartości… Stąd być może wynika fakt, że wielką wagę przywiązuję do zachowań zgodnych z savoir vivrem. Praktyczną wiedzę w tej dziedzinie zdobyłam również pracując przy obsłudze przyjęć odbywających się na zamku należącym do belgijskiej rodziny królewskiej.

W wolnych chwilach lubię oglądać filmy – od brytyjskich komedii romantycznych po kino postmodernistyczne, słuchać każdej dobrej muzyki, szczególnie tej rodem z północy i gotować.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here