Trzymającą cię mocno tradycją Wielkanocy są pisanki. Na szczęcie pomimo zmieniającej się mody one nie znikają. Mało tego obok jajek zdobionych tradycyjnymi metodami pojawiają się nowoczesne ich odmiany. Pisanki to także typowy wielkanocny podarunek.
Zgodnie z tradycją w Wielką Sobotę święcimy pokarmy. W koszyku, który zanosimy do kościoła, powinny znaleźć się te pokarmy, które później spożywamy na wielkanocnym śniadaniu. Do wiklinowego koszyka wkładamy więc kawałek kiełbasy, chleba, jaja, chrzan, sól i pieprz, a także babkę i cukrowego baranka. Niektórzy święcą również pisanki. Chrzan i pozostałe przyprawy wykorzystujemy przy doprawieniu żuru. Jajkiem, wędliną i chlebem dzielimy się podczas śniadania. Ważne jest też przystrojenie koszyka. Wykładamy go białą serwetką i serwetką przykrywamy pokarmy. Na brzegach koszyka układamy gałązki bukszpanu.
Fot. sxc.hu
W Polsce piękne tradycje związane są z Niedzielą Wielkanocną. Wcześnie rano w niedzielę odprawiana jest msza rezurekcyjna. Zapowiada ją bicie dzwonów, które oznaczają, że Zmartwychwstał Chrystus. Po mszy polskie rodziny zasiadają zazwyczaj do wielkanocnego śniadania. Domownicy rozpoczynają je od dzielenia się poświęconym jedzeniem. Tradycyjne wielkanocne potrawy to jajka podawane na wiele sposobów. Wędzone kiełbasy i szynki. Na stole nie może też zabraknąć mazurków i wielkanocnych bab.
Świąteczny poniedziałek to tak zwany śmigus-dyngus, czyli lany poniedziałek. Oblewanie się wodą to symbol wiosennego oczyszczenia z brudu i chorób. W niektórych regionach wierzy się, że oblanie wodą sprzyja płodności, stąd zwyczaj polewania panien na wydaniu. Panny czekały na oblanie, bo świadczyło to przy okazji o ich powodzeniu. Kiedyś lany poniedziałek obchodzono z większym rozmachem, a chłopcy biegali za dziewczynami z wiadrami pełnymi wody. Dziś oblewamy się raczej symbolicznie. Poniedziałek to także zwyczajowo dzień odwiedziny rodziny i przyjaciół. Wizyta łączy się z wręczeniem małego prezentu, może to być pisanka. Zamiast podarunku przynosimy wielkanocne smakołyki.
Zwyczajem już nie praktykowanym, a jeśli tak to bardzo rzadko, jest zwyczaj wielkanocnego kolędowania. Według tradycji polegał on na tym, że biedniejsi mieszkańcy wsi chodzili od domu do domu i śpiewali pieśni o Jezusie. W zamian domagali się jedzenia i czegoś mocniejszego do popicia.
Znacie inne tradycje wielkanocne? Które z wymienionych są ważne u Was w domu?