Instytucja zaliczki nie została uregulowana wprost w kodeksie cywilnym, w przeciwieństwie do zadatku, który został wskazany w art. 394 Kodeksu cywilnego. Nie będę wypowiadała się w temacie różnicy pomiędzy zadatkiem, a zaliczką – ważnym jest, by w umowie zostało sprecyzowane jakie z tych świadczeń strony mają na myśli.

Zaliczka ma tę funkcję w umowach, że jej uiszczenie przez Stronę czynności prawnej na rzecz (do rąk) drugiej strony – zostanie w chwili jej wpłaty zaliczona na poczet przyszłych świadczeń pomiędzy stronami. Nie jest konieczne zatem regulowanie w umowie w sposób szczegółowy zakresu wpłacanej zaliczki – musi zostać wskazana jej wysokość, znajdować się klauzula  mówiąca o dokonanej wpłacie jako „zaliczce” oraz pokwitowanie przez stronę przyjmującą zaliczkę jej odbioru. Rzecz jasna głównie dla celów dowodowych.

Co dzieje się z zaliczką wskazaną w tak „skąpy” sposób w umowie? Otóż, skoro zaliczka ma zostać zaliczona na poczet przyszłego świadczenia przy spełnieniu umowy – kwota pozostała do zapłaty jest pomniejszona o wartość wpłaconej zaliczki. Jeśli zaś umowa nie dojdzie do skutku –  strona, która otrzymała zaliczkę, jest zobowiązana ją zwrócić w takiej wysokości, w jakiej ją otrzymała – bez konieczności zastrzegania obowiązku zwrotu w umowie. Zaliczka nie spełnia funkcji zabezpieczenia (niczym zadatek) wykonania zobowiązania, stanowi po prostu świadczenie strony – tyle, że spełnione w części.

Tytułem przykładu, gdy strona zobowiązana na podstawie umowy przedwstępnej nie zawarła umowy przyrzeczonej z przyczyny, za którą ponosi odpowiedzialność, a strona uprawniona nie może (art. 390 § 2 k.c.) lub nie chce dochodzić zawarcia umowy przyrzeczonej, aktualizuje się sankcja odszkodowawcza: odpowiedzialność strony zobowiązanej w granicach tzw. ujemnego interesu umowy (art. 390 § 1 k.c.). Zatrzymanie w takim przypadku przez stronę uprawnioną otrzymanej zaliczki mogłoby wchodzić w grę jedynie w razie zastrzeżenia w umowie przedwstępnej stosownej klauzuli, o charakterze kary umownej lub wyraźnego wskazania, że wpłacona kwota to zadatek. W każdym innym wypadku kwota wypłaconych zaliczek powinna być uznana ze względu na nieosiągnięcie zamierzonego ich celu za świadczenie nienależne (zgodnie z art. 410 § 2 k.c.). Wówczas powinno ono zostać zwrócone w pełnym zakresie, bez możliwości ograniczenia jego wysokości. Jak wyjaśniono w literaturze przedmiotu (por. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r. I CK 129/2003 LexPolonica nr 2082440), mimo iż w tego rodzaju przypadkach świadczenie staje się nienależne dopiero z chwilą, w której ostatecznie okaże się, że zamierzony jego cel nie został osiągnięty, wzbogacony powinien się liczyć z obowiązkiem jego zwrotu już od chwili, w której je otrzymał. Ten, kto otrzymał zaliczkę, wie, że zobowiązanie, do którego wykonania ono zmierza, jeszcze nie powstało.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here