Do jej przygotowania

1 kg cebuli (najlepiej małych cebulek),
400 g serków topionych,
4 kostki rosołowe (dowolnych, najlepsze będą warzywne),
kostka masła,
tymianek,
czosnek,
bagietka.

Uwaga!

Ważne jest, niezależnie od tego, jaką wersję zupy zrobimy, aby podawać ją ze startym żółtym serem. Ser żółty ścieramy na tarce i wsypujemy na dno miseczki w której podamy zupę. Jeśli zupę podajemy z pieczoną bagietką, to połóżmy ją na osobnym talerzyku, natomiast grzanki wsypujemy do miseczek na zupę.

Gotujemy 2 litry wody. Wrzucamy do niej kostki rosołowe i odstawiamy. Cebule kroimy w piórka. Pół kostki masła rozpuszczamy na patelni i wrzucamy cebulę. Dusimy pod przykryciem około 20 minut, dodając masła, jeśli potrzeba. Po 20 minutach przekładamy cebulę do rosołu i gotujemy. Po chwili dodajemy serki topione – kroimy je wcześniej, bo inaczej się nie rozpuszczą. Zupę z serkami trzeba gotować około 20 minut, do momentu, kiedy serki się rozpuszczą. Doprawiamy zupę dużą ilością tymianku oraz czosnkiem – wrzucamy całe ząbki lekko ponacinane przy brzegach.

Bagietkę kroimy na pojedyncze kromki, układamy na blasze i pieczemy kilka minut w piekarniku. Można też zrobić drobne grzanki z chleba – pokrojone w centymetrowe kostki kawałki smażymy na maśle na patelni aż będą chrupiące. Zupę możemy wzbogacić na wiele sposobów. Możemy dodać wraz z serkami topionymi ser pleśniowy pokrojony w plasterki. Możemy również podsmażyć odrobinę boczku lub wędzonej szynki. Wzbogacić możemy ją również 100 ml białego wytrawnego wina. W każdej wersji jest pyszna i kremowa.

Znacie inne przepisy na zupę cebulową? Podzielcie się nimi w komentarzach.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułMakaron al dente – przepis
Następny artykułGazpacho – przepis

Jolanta Chabik - jest korektorem, dokumentalistą, czasami redaktorem. Wcześniej pracowała w radiu na stanowisku dziennikarza muzycznego i prezentera, a również dla portali o tematyce kulturalnej, informacyjnej i lifestylowej. Kulinaria to jej hobby i wielka pasja.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuję, bo lubię to robić. Piekę, bo lubię zapach, jaki wypełnia wtedy kuchnię. Gotowanie odstresowuje mnie, pomaga się zrelaksować. A pisanie o tym - utrwalić te smaki. W kuchni, tak samo jak smak, liczy się zapach i kolor, a również "architektura" kulinarnego dzieła. Nie ma rzeczy nieważnych. Dzięki odpowiednim dodatkom każda potrawa, nawet najbardziej banalna, może smakować zupełnie inaczej i każda może zrobić wrażenie. Kuchnia to zmysły. A zmysły nie kłamią.

Kiedy nie gotuję, pojawiam się tu i tam. Ćwiczę jogę. Przeglądam ulubione blogi. Spaceruję o zmierzchu. Szukam inspiracji w książkach, filmach, w życiu. Spotykam się z przyjaciółmi, bo ludzie są najlepszą inspiracją - także tą kulinarną. Słucham muzyki. Piję kawę, herbatę lub wino, zależnie od pory dnia. Szukam wszędzie nowych smaków. Nie boję się eksperymentów, zwłaszcza kulinarnych. Moim typem jest włoska kuchnia, pełna pomidorów, oliwek, pachnąca bazylią. Włoska kuchnia, szwedzki design, nowojorki styl - to rzeczy idealne. Bo ideał kryje się w prostocie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here