Recz jasna wyznaczony do przygotowania akademii z okazji zakończenia roku szkolnego nauczyciel, bardzo często polonista, przygotowuje jej scenariusz odpowiednio wcześniej. Obmyśla jej poszczególne etapy z uwzględnieniem czasu, w którym powinien się zmieścić. Akademia nie powinna być zbyt długa, dlatego zamiast korzystać z „gotowców” lepiej pogłówkować i skompilować własny, autorski scenariusz – nie za długi, oryginalny, śmieszy i z polotem.

Na początku, po odśpiewania hymnu szkoły (może być wspomagany przez chór szkolny, jeśli taki działa pod patronatem szkoły) oraz uroczystym wprowadzeniu pocztu sztandarowego, konferansjer powinien powitać przybyłą dyrekcję, grono pedagogiczne, pracowników szkoły, uczniów, absolwentów i rodziców. Następnie głos powinna zabrać dyrekcja, podsumowująca kończący się rok szkolny.

Prowadzący akademię powinien zainicjować nagradzanie i wyróżnianie klas i poszczególnych uczniów. Oczywiście może to być po prostu wyczytanie uczniów z najwyższą średnią w klasie czy o najlepszej frekwencji, ale można to także przedstawić w sposób bardziej kreatywny.

Moment nagradzania uczniów możemy urozmaicić odpowiednio dobranym podkładem muzycznym, o każdym z nich można powiedzieć z przymrużeniem oka kilka słów. Aby rzeczywiście osiągnąć pożądany efekt słownego żartu, warto wcześniej poprosić kolegów i koleżanki z klasy, aby zdradzili nam co nie co na temat nagrodzonego ucznia. Również same prezenty mogą być bardziej pomysłowe. Owszem, kubek z logo szkoły będzie miłą pamiątką po latach, ale zawsze można dorzucić do niego np. kolorowy zegarek dla tych, którym zasypiać na lekcje się raczej nie zdarzało.

Można także symbolicznym podarunkiem wyróżnić najwyższego ucznia w klasie, parę klasowych zakochanych, największego śmieszka czy kolegę zawsze pomocnego w nauce. Organizator akademii powinien zebrać wcześniej potrzebne informacje przeprowadzając klasowe ankiety.

W przypadku szkoły podstawowej oprócz podsumowania warto zorganizować scenkę artystyczną nawiązującą do letniego wypoczynku z piosenką-wakacyjnym hymnem: „Lato, lato, lato czeka…”.

Jak Wy zorganizowalibyście taką akademię? Czy macie ciekawe pomysły? Podzielcie się nimi z nami!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułOFE – podstawowe odpowiedzi
Następny artykułKiedy jest Dzień Studenta?

Joanna Nieć – kulturoznawca i menager kultury. Dziennikarskie kroki stawiała w kilku redakcjach. Zaczynała w miesięczniku studenckim, potem weszła z piórem do krakowskiej prasy. Współpracowała także z lokalną telewizją internetową. Opisywała, relacjonowała, komentowała. Zawsze stawia na rzetelność komunikatu i jednoczesne przekazanie go z polotem. Laszka sądecka od kilku lat związana z Krakowem.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Dotychczasowa edukacyjna i zawodowa ścieżka pokazała mi, że pisanie sprawia mi największą frajdę. Pisałam o krakowskich wydarzeniach codziennych, mam na swoim koncie kilka felietonów i wywiadów. Najbardziej cieszyło mnie pisanie o kulturalnych imprezach w Krakowie.

Podpatrywanie studenckiego życia i uczestniczenie w nim pozwoliło mi wychwycić kilka smaczków z imprezowego życia studenta. Każdą obserwację pointowałam w głowie odpowiednimi wnioskami i rozwiązaniami, czego wyrazem są moje porady na Spec.pl. Okazało się, że imprezowanie ma swoje zagwozdki, na które trzeba znaleźć patent.

W swoich poradach staram się podpowiedzieć, jak w danej sytuacji należy się zachować – żeby zabłysnąć, lub się nie zachowywać – żeby nie zbłaźnić się. Podaję na tacy propozycje imprezowego menu oraz sposoby zorganizowania domówki czy parapetówki. Sprawy z pozoru proste. Z pozoru, bo zazwyczaj okazuje się, że rzeczy proste są najbardziej skomplikowane.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here