Kutia to wigilijny deser. Deser bardzo sycący, bo przygotowany z bakalii i maku. W smaku jest nieco orientalny, z dużą ilością bakalii i miodu, a co ważne bardzo łatwy do przygotowania.
500 g pszenicy,
350 g maku,
150 g miodu,
100 g rodzynek,
100 g orzechów włoskich,
100 g orzechów laskowych,
0,5 l mleka.
Uwaga!
Najlepiej kupić już przegotowaną pszenicę, przed świętami Bożego Narodzenia można dostać ją bez większych problemów na targach, bazarach, a nawet w lepszych supermarketach.
Kutia nie jest skomplikowana w przygotowaniu, ale trzeba pamiętać o kolejności wykonywania poszczególnych czynności. Wieczorem, dzień przed Wigilią trzeba namoczyć mak. Zalewamy go gorącym mlekiem i odstawiamy pod przykryciem. Następnego dnia odcedzamy i dwa razy mielimy. Tak, mak trzeba mielić!
Przed dodaniem do kutii namoczyć trzeba też rodzynki. Te zalewamy gorącą wodą na około 15 minut. W tym czasie kroimy drobno orzechy. Rodzynki odcedzamy i przekładamy do miski ze zmielonym makiem. Dodajemy orzechy i mieszamy. Teraz dodajemy miód. Jeśli jest bardzo gęsty, można lekko go ogrzać, by uzyskać bardziej płynną konsystencję. Bakalie mieszamy z miodem, kutię odstawiamy do ostygnięcia. Kutia gotowa.
Należy przechowywać ją w lodówce, pod przykryciem. Może stać naprawdę bardzo długo. Smakuje szczególnie dzieciom, które – jak wiedzą wszyscy – kochają słodycze, a kutia jest słodka i bardzo zdrowa (bakalie i miód to zdrowe i polecane w codziennej diecie cukry).
Znacie inny przepis na kutię? Podzielcie się nim w komentarzu.