Jeśli posiadamy pełnomocnictwo do konta, nie zostało ono cofnięte, możemy udać się do placówki bankowej i poprosić o wydruk transakcji. To samo tyczy się konta wspólnego. Jeśli jednak pełnomocnictwa nie posiadamy, a konto jest własnością tylko jednego z małżonków, żaden pracownik banku nie udostępni nam informacji na temat środków na koncie męża czy żony. W takiej sytuacji, zgodnie z przepisami ustawy prawo bankowe, nie jest możliwe bez zgody posiadacza rachunku bankowego (a więc współmałżonka) sprawdzenie konta przez drugiego z małżonków. Informacje na temat konta objęte są tajemnicą bankową, niezależnie od tego, że małżonkowie pozostają we wspólnocie i teoretycznie mamy prawo do połowy środków na rachunku.

Bank będzie zobowiązany do udzielenia informacji między innymi na żądanie sądu. W sytuacji kiedy przeprowadzane będzie postępowanie spadkowe, jeśli dojdzie do złożenia sprawy o rozwód, a tym samym sprawy o podział majątku między małżonkami. W związku z prowadzoną sprawa o alimenty lub o rentę o charakterze alimentacyjnym. Jeśli zajdzie podejrzenie, że małżonek zaciągnął zobowiązania bez zgody i wiedzy współmałżonka, również będzie można przeprowadzić postępowanie mające na celu ustalenie tego faktu.

Jak widać sprawdzenie konta małżonka może mieć miejsce na drodze sądowej. Istnieje możliwość otrzymania wyciągów wstecznych, mających na celu udowodnienie rażącej niegospodarności jednej ze stron. Będzie to miało miejsce na przykład w sytuacji, kiedy druga strona będzie domagała się orzeczenia winy w sprawie rozwodowej. Co więcej wyciągi zostaną dołączone do akt sprawy, czyli pozostaną do wglądu, ale raczej nie zostaną nam fizycznie przekazane.

Zanim zdecydujemy się na siłowe rozwiązania, kierowanie sprawy do sadu, warto zwyczajnie porozmawiać. Małżeństwo obliguje obie strony do ponoszenia wspólnej odpowiedzialności, do posiadania wspólnego majątku (chyba że podpisana została intercyza lub rozdzielność majątkowa).

Uwaga!

Odpowiednio wczesne ustalenie zasad gospodarowania budżetem, podpisanie pełnomocnictw, ustalenie między sobą rozliczeń uchroni nas od konieczności podejmowania radykalnych kroków. Ostatecznie w większości przypadków do chęci sprawdzenia stanu konta współmałżonka dochodzi w sytuacji, kiedy następuje rozpad małżeństwa. Ta niezdrowa ciekawość, zaspokojona zostanie dopiero w chwili jeśli pojawią się ku temu odpowiednie przesłanki.

Czy sprawdzaliście kiedyś konto bankowe swojego małżonka? W jakim celu to robiliście?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułSpółka cicha – co to jest?
Następny artykułJak spisać statut przedsiębiorstwa?

Karolina Wyszogrodzka - studentka Administracji Publicznej. Posiada wieloletnie doświadczenie w pracy bankiera. Zarówno jako doradca kredytowy, ubezpieczeniowy, jak i inwestycyjny. Współpracuje z serwisami dziennikarstwa obywatelskiego, od dziesięciu lat prowadzi blogi tematyczne związane z finansami oraz te poświęcone polityce i publicystyce.

Nasz specjalista o sobie:

W „wielki i  skomplikowany” świat bankowości trafiłam kilka lat temu przez zupełny przypadek. Moja droga zawodowa od tamtej pory wiedzie przez niemalże wszystkie sektory i rodzaje produktów finansowych. Zebrane dotychczas doświadczenie zawodowe, wiedza - zarówno proceduralna, jak i produktowa - to jednak nie wszystko. Staram się w swoich artykułach odkrywać „ludzkie oblicze” świata finansów. Moim celem jest wyjaśnienie w przystępny sposób mechanizmów, naświetlenie problemów, ukazywanie „kruczków” i „haczyków”.

Naiwny idealizm takiego postępowania ma na celu zwiększenie empatii po obu stronach biurka w placówce finansowej. Ale także na przestrzeżeniu klienta  - przed nie zawsze uczciwymi zasadami gry - i bankiera - przed stosowaniem takich zasad.

Bankowość może być zabawna, mam nadzieję że - przy zachowaniu profesjonalizmu i kompetencji - nie braknie mi nigdy „języka” na ukazanie jej także z tej strony.

Stale dokształcam się w dziedzinie finansów, która - jak wiadomo - zmienia się z dnia na dzień. Pomagają mi w tym zarówno obserwacje rynku, jak i rozmowy ze specjalistami będącymi w gronie moich znajomych.

Finanse nie są jedynym ośrodkiem moich zainteresowań. Jako zodiakalny bliźniak nie potrafię znaleźć dla siebie jednego miejsca na dłużej. Próbuję swoich sił w rysunku i fotografii. Książki traktuję jak narkoman, kończąc jedną odczuwam głód następnej. Otaczająca mnie rzeczywistość - polityczna, społeczna i każda inna - niezmiennie  napawa mnie dziecięcym zdziwieniem. Wyrażam je od ponad dziesięciu lat w swoim blogu, w  formie nie zawsze eleganckich paszkwili i felietonów. Z racji lokalnego patriotyzmu umiłowałam sobie sztukę. Jako wieloletniej tancerce w zespole muzyki dawnej przyswajanie jej  - zwłaszcza w formie teatru  - sprawia mi niewyrażalną w słowach przyjemność. A stresy odreagowuję w swoim królestwie, czyli kuchni dzięki karmienie bliskich i siebie.

Mam wielki apetyt na życie. Nieustannie pracuję nad swoimi kompetencjami i językiem. Trudno mi jednak poskromić w sobie narcyzm, samochwalstwo i naturę prześmiewcy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here