Mnogość opłat

Tabela opłat i prowizji dla kont walutowych zwykle jest dość rozbudowana. Najważniejsze pozycje to:
– prowizje dotyczące wypłat z zagranicznego bankomatu;
– prowizje za wysyłane przelewy zagraniczne;
– prowizje za przelewy przychodzące (występują tylko w nielicznych bankach);
– koszty użytkowania karty płatniczej, która jest wydawana do rachunku.

W pierwszym przypadku trzeba się liczyć z wydatkami na zróżnicowanym poziomie (od kilku do kilkuset złotych). Oplata za korzystanie z urządzenia zlokalizowanego za granicą jest zwykle naliczana jako określony procent wypłacanej sumy. Najbardziej korzystne warunki prowadzenia takich operacji oferują duże banki, które posiadają swoje filie i oddziały w większość krajów europejskich.

Niemałe znaczenie ma również waluta, w której denominowana jest wypłata. W przypadku pobierania euro z konta, które jest prowadzone w tej samej walucie, dodatkowe koszty przewalutowania nie występują. Natomiast w sytuacji, gdy klient zmuszony jest do pobrania sumy denominowanej w lokalnej walucie, banki naliczają dodatkową prowizję z tytułu przewalutowania. Najbardziej przyjazne banki określają ją jako dodatkowe 2% wypłacanej sumy. Amatorzy zagranicznych wojaży powinni zatem zwrócić uwagę na walutę, w której jest denominowana karta płatnicza.

„Plastik”, który obsługuje rozliczenia w euro, może się okazać przydatny w przypadku podróży po krajach Europy Zachodniej, jako że pozwala on na uniknięcie kosztów związanych przewalutowaniem środków. Oczywiście taka karta nie sprawdzi się podczas wizyty za Oceanem, ponieważ wtedy będzie już obciążona dodatkową prowizją z tytułu przewalutowania.

Krajowe banki najczęściej umożliwiają czasowe „podpięcie” posiadanej karty debetowej do rachunku walutowego. W takim przypadku klient musi dysponować:
– złotówkowym rachunkiem oszczędnościowo-rozliczeniowym, który został wyposażona w kartę debetową
– kontem walutowym.

Złożenie czasowej dyspozycji sprawia, że karta przeznaczona do obsługi ROR-u staje się kartą walutową. Taką dyspozycje można anulować po powrocie z zagranicznej wycieczki.

Prowizja z tytułu przelewów zagranicznych to druga pozycja, która ma spore znaczenie dla większości użytkowników. Większość krajowych banków oferuje tanie lub bezpłatne transfery środków do krajów, które należą do systemu płatności SEPA (zrzesza on wszystkie kraje członkowskie UE oraz Islandię, Norwegię, Szwajcarię, Lichtenstein i Monako). Osoby przelewające pieniądze do krajów nienależących do wspomnianego obszaru wspólnych rozliczeń, muszą pogodzić się z kosztami, które nierzadko przekraczają 100 zł.

Posiadacie konto walutowe? Jak dużo Was ono kosztuje? Zapraszam do komentowania.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here