Nie wszyscy wiedzą, że pizza będzie o wiele lepsza, jeśli doprawimy od razu ciasto. Przyprawą, której możemy użyć do ciasta, jest gałka muszkatołowa. Nie sypiemy jej dużo, wystarczy odrobina. Oczywiście ciasto na pizzę koniecznie trzeba posolić. Jeśli nie lubimy gałki muszkatołowej, chociaż jest ona potem niewyczuwalna, możemy dodać do ciasta nieco mniej mąki, zastępując ją mączką migdałową. Mączkę migdałową można bez problemu kupić w supermarketach lub zrobić w domu mieląc blanszowane migdały.
Jeśli chodzi o doprawianie pizzy przed pieczeniem, to mamy tu pełną dowolność. Do podstawowego sosu najlepiej nie dawać wielu przypraw – w zupełności wystarczy duża ilość bazylii i oregano. Dobrze sprawdzi się wciśnięcie do sosu ząbka czosnku.
Pizzę, na której położyliśmy już składniki, można obsypać dokładnie wszystkim. Najlepiej sprawdzą się wszelkie zioła, można dodać pieprzu, osobiście polecam ziołowy. Wszystko zależy od tego, co na naszej pizzy jest. I jak ma ona smakować po upieczeniu. Przyprawą–nieprzyprawą świetną do pizzy jest czosnek, w dowolnej ilości i formie, bo może być zarówno zapieczony, jak i podany w formie sosu czosnkowego. Inną – podobną – nieprzyprawą jest szczypiorek, którego lekko ostre nuty ożywiają smak całości. Świetnie sprawdza się położenie na pizzy słodkiego akcentu, np. ananasa.
Jeśli chodzi o przyprawy, to łatwiej wymienić te, które raczej nie pasują do pizzy, ale i to jest kwestią smaku. Nie polecam kminku, żadnych przypraw do zup i sosów typu ziele angielskie, liście laurowe, odpadają przyprawy, które można potem przegryźć. Nie do końca dobrane będą przyprawy korzenne. Pizza pochodzi z Włoch, wybierajmy zatem przyprawy popularne w basenie Morza Śródziemnego. A wtedy pizza na pewno się uda.
Jakich przypraw do pizzy używacie najczęściej? Dajcie znać w komentarzu.
babo nie ma poiencia o czym pisze. roz pisze, ze kminku i liscia laurowego nie poleco, a potem, zeby dodac pieprz ziolowy. pieprz ziolowy to mieszonka miedzy innymi liscia laurowego i kminku… oj goopye te babo, goopye.