Naukowcy zastanawiają się nad czynnikami genetycznymi, ale także nad czynnikami nie spowodowanymi przez geny. Poglądy dotyczące schizofrenii wskazują także nadziałanie czynników takich jak zakażenia, szczególnie wirusowe, zaburzenia immunologiczne, a także zatrucia pochodzenia metabolicznego czy zewnętrznego. Mówi się także o predyspozycji do schizofrenii u osób o pewnych cechach osobowości, a także o prawdopodobieństwie wyzwolenia zaburzeń przez środowisko, w którym dorastaliśmy czy w którym obecnie przebywamy.

W świecie nauki szczególnie gorąco dyskutowana jest koncepcja E. Fullera Torreya, amerykańskiego psychiatry, badacza schizofrenii, a także założyciela idyrektora „The Stanley Medical Research Institute”. Torrey choć czasem sam z siebie kpi zastanawiając głośno czy nie ma urojeń, jednak jego głównymi podejrzanymi są wirusy chorób zakaźnych. Wraz z współpracownikami J. Hopkinsem i wirusologiem Robertem Yolkenem wskazuje pewne choroby zakaźne mogące być przyczyną większości przypadków schizofrenii czy zaburzeń afektywnych dwubiegunowych. Mimo sceptyzmu świata naukowego Torrey i Yolken zdobyli wystarczającą ilość dowodów, aby sprawdzić swoją teorię za pomocą klinicznych testów leków antywirusowych i antybiotyków.

schizofrenia dziedziczeniesxc.hu

Jeśli duet tych leków wpłynie na przebieg schizofrenii, stanowiłoby to znaczący krok w leczeniu i rozumieniu jej etiologii. Torrey zawsze był sceptyczny w uznaniu istnienia hipotetycznego „genu schizofrenii”. Posiadanie „złego genu” nie tłumaczyło dlaczego osoby dotknięte schizofrenią częściej rodzą się w miastach niż na wsi. Czynniki genetyczne nie wyjaśniały także dlaczego ponad 250 badań epidemiologicznych wskazywało, że pacjenci ze schizofrenią częściej przychodzili na świat zimą i wiosną (5 – 15%). Część tych danych statystycznych może być przypisana do zwiększonej ilości infekcji wirusowych w chłodnych miesiącach. Jednak dla wielu te dane statystyczne nie są wiążące. Według Torreya poszczególne wirusy mogą aktywować tzw. endogenne retrowirusy, które zostały włączone do naszego genomu w procesie ewolucji. Nie są one groźne, a nawet wręcz leniwe i śpiące, o ile nie aktywuje ich jakiś inny wirus. Tworzą one wtedy kopie samych siebie i mogą siać spustoszenie wśród sąsiadujących genów. Jaka jest prawda? Być może odpowiedź przyniosą kolejne badania.

Ktoś z Waszych bliskich cierpi na schizofrenię? Czy schizofrenia pojawiła się wcześniej w Waszej rodzinie? Podzielcie się doświadczeniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułTerapia małżeńska – co to jest, na czym polega?
Następny artykułJak przygotować dziecko do żłobka?

Magdalena Wolna - z wykształcenia pedagog, psychoterapeutka i hipnoterapeutka oraz trener osobowości. W ciągu studiów przyznano jej stypendia naukowe m.in. MEN-u i na Uniwersytecie w Padwie za szczególne osiągnięcia w nauce. Studia ukończyła z wyróżnieniem i oceną celującą, a jej praca magisterska jako jedna z pierwszych w Polsce dotyczyła snu świadomego (Lucid Dream).

W Nottingham uzyskała dyplom psychoterapeuty i hipnoterapeuty akredytowany przez General Hypnotherapy Standards Council.

Jest projektantką warsztatów rozwoju osobowości, bajek terapeutycznych, a także indywidualnych nagrań do nauki snu świadomego oraz terapii autohipnozą dopasowanych specjalnie do potrzeb klienta - od skryptu, aż po udźwiękowienie.

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here