Wśród metod odziałujących na psychikę znana jest formuła wypowiadana przez pacjenta np: „Jestem niepijącym alkoholikiem”. Warto jednak poszukać najskuteczniejszych technik, które dają efekt nie tylko po zastosowaniu negatywnych bodźców. Taką możliwość daje m.in. hipnoterapia, która według „zasady kija i marchewki”, korzysta nie tylko z bodźców negatywnych, ale i pozytywnych.
Uwaga!
Decyzja o skorzystaniu z hipnoterapii powinna zostać podjęta przez pacjenta jedynie pod wpływem jego dobrej woli. W żadnym przypadku pacjent nie może być doprowadzany na kurację pod przymusem.
Terapia odbywa się w pomieszczeniu sprzyjającym atmosferze relaksu i spokoju. Empatyczny stosunek do klienta, życzliwość i chęć pomocy pomaga wytworzyć specyficzną więź pomiędzy uczestnikami sesji. Prowadzący nie ma być wyniosłym i sztywnym ważniakiem, który wie wszystko najlepiej. Prawdziwym terapeutą jest tutaj przede wszystkim osoba pacjenta. Hipnoterapeuta ma go jedynie wspierać i prowadzić za pomocą odpowiednich wskazówek, uświadamiając właściwy kierunek.Nałogowi alkoholicy wykazują większą podatność na sugestię od innych. To co jest przekleństwem pod wpływem negatywnego oddziaływania środowiska, tu staje się potężną bronią w walce z nałogiem.
W trakcie leczenia alkoholizmu pacjent zostaje wprowadzony w stan głębokiego relaksu i poprzez kolejne fazy przechodzi do stanu głębokiego transu i katalepsji. Zależnie od swoich przekonań i doświadczeń, hipnoterapeuci mogą zatrzymać się na wprowadzeniu w stan głębokiego relaksu. Za pomocą różnorodnych metod hipnoterapeuta uświadamia osobie możliwość i konieczność pozbycia się nałogu. Używając skutecznych technik awersyjnych wzbudza w niej także wstręt do picia np. na zasadzie odruchów warunkowych. Podczas transu pacjentowi czasem podaje się alkohol, na który z reguły reaguje z obrzydzeniem. Często proponuje się spożycie alkoholu tuż po sesji, aby bezpośrednio sprawdzić skuteczność wspólnych działań.Najczęściej kompletne pozbycie się nałogu osiąga się po trzech tygodniach, złożonych z sesji trwających od 15 minut do godziny.
Gdy osoba nadal przebywa w środowisku próbującym wywrzeć na nią negatywny wpływ, warto powtórzyć sugestie posthipnotyczne po upływie trzech do pięciu lat.
Co myślicie o skuteczności hipnoterapii w leczeniu alkoholizmu? Słyszeliście, żeby komuś pomogła? Dajcie znać.