Odkrycie istnienia konfliktu wymaga podjęcia decyzji, co z tym fantem zrobić:
Dostosowanie związane jest z rezygnacją z własnego celu na rzecz drugiej strony.
Rywalizacja jest rozwiązaniem przeciwnym – my zaspokajamy swoje cele – druga strona nie.
Kompromis jest rozsądną strategią, jeśli obie strony są skłonne do ustępstw.
Współpraca nie zawsze jest możliwa, jednak daje możliwość osiągnięcia sukcesu obu stronom.
Według amerykańskiego mediatora Christophera Moore’a istnieje pięć typów konfliktów:
Konflikt relacji – gdy jesteśmy związani silnymi emocjami z drugą osobą, bardziej chodzi o zwrócenie na siebie uwagi niż faktycznie o uzyskanie korzyści. Przyczyną może być zła komunikacja lub jej brak.
Konflikt wartości – gdy mamy inny system wartości, inny światopogląd, rozumienie etyki, czy obowiązujących norm.
Konflikt strukturalny – gdy brakuje zasobów. Jest to jeden z najbardziej rzeczowych konfliktów, niezależny tak naprawdę od ludzi, a od fizycznych możliwości, klasycznym przykładem będzie tu jeden samochód i dwie osoby, które muszą go użyć.
Konflikt interesów – gdy istnieje problem osiągnięcia celów. Celem mogą być pieniądze, czas, sposoby działania, potrzeba szacunku itp.
Rozwiązanie rodzinnego nieporozumienia wymaga przejścia wspólnie kilku etapów:
– Znalezienia wielu rozwiązań (co możemy zrobić?)
– Krytycznej oceny rozwiązań (czy na pewno możemy to zrobić? czy to ma sens?)
– Decyzji i wyboru rozwiązania (które rozwiązanie wybieramy?)
– Wypracowania sposobów realizacji rozwiązania (w jaki sposób doprowadzimy do wybranego rozwiązania?)
– Oceny wyniku (czy rozwiązaliśmy ten konflikt?)
Innym sposobem rozwiązania konfliktu jest poproszenie osoby niezaangażowanej w ten konflikt, aby została mediatorem i poprowadziła tak zwaną rozmowę kierowaną. Ważne, by była to osoba neutralna, której obie strony sporu ufają. Jeśli jest to spór między dzieckiem a rodzicami, mediatorem może być na przykład szanowany sąsiad lub ktoś z dalszej rodziny, kto nie będzie emocjonalnie podchodził do sprawy. Dlatego też pod żadnym pozorem dziecko nie może mediować w sporze między rodzicami. Mediator czuwa nad jakością rozmowy, tworzy klimat do rozwiązania problemu, ale nie proponuje rozwiązań, nie włącza się do rozmowy i dlatego nie może być emocjonalnie zaangażowany. To strony sporu mają między sobą ustalić, jak rozwiązać kłopot.
U podstaw takiej rozmowy leży dobrowolność udziału, a więc nie można nikogo zmusić do mediacji. Dobra wola obu stron jest już połową sukcesu w rozwiązywaniu konfliktu.
Uwaga!
W sytuacjach szczególnie trudnych można zgłosić się do profesjonalnego ośrodka mediacji rodzinnych, np. http://www.mediatorzy.pl/ lub http://mediator.org.pl.
Jakie są Wasze doświadczenia w tym względzie? Macie jakieś pomysły, jak radzić sobie z konfliktami rodzinnymi?