Można ją jeść na surowo, obraną z włóknistej skórki i pokrojoną w słupki – doskonale orzeźwia w upalny dzień, wyjęta prosto z lodówki. Świetnie nadaje się na zupę i do faszerowania, jednak zdecydowanie najwięcej wartości ma, jedzona na surowo. Dlatego właśnie warto wypróbować poniższe danie z tego smacznego i niedocenianego w naszej polskiej kuchni warzywa – czyli sałatkę z kalarepą.
sałata karbowana 2 kalarepki 2 ziemniaki 10 pomidorków koktajlowych szczypiorek 3 jajka 2-3 łyżki oliwy 2-3 łyżki soku z cytryny łyżka musztardy sól, pieprz
Ziemniaki wyszoruj i ugotuj w mundurkach (tak przygotowane będą bardziej kleiste i nie będą się rozsypywać). Kiedy przestygną, obierz je ze skórki i pokrój w kostkę. Jajka ugotuj na twardo i posiekaj. Sałatę opłucz w zimnej wodzie, otrzep z wody i porwij na kawałki nadające się na jeden kęs. Kalarepkę obierz ze skórki i pokrój w słupki długości 2-3 cm. Pomidorki pokrój na połówki. Szczypiorek posiekaj lub potnij nożyczkami. Do małej miseczki wlej oliwę, sok z cytryny, dodaj musztardę i dokładnie wymieszaj widelcem. Jeśli powstały sos jest bardzo gęsty, możesz dodać łyżkę przegotowanej, zimnej wody. Składniki sałatki wymieszaj rękami i polej ją przygotowanym dressingiem. Podawaj od razu, nie musi się przegryzać.
Znacie inne przepisy na sałatki z kalarepą? Podzielcie się nimi! 🙂