Wybór lokalu, sporządzenie menu, zorganizowanie muzyki – wszystko to są zadania, które należą do przyszłych nowożeńców. Nie jest jednak prawdą, iż goście muszą się wyłącznie dobrze bawić. Znalezienie odpowiedniej kreacji, wybór prezentu to tylko niektóre z misji, jakie trzeba wypełnić będąc osobą zaproszoną na wesele. A już w trakcie trwania samego przyjęcia często pojawia się chęć i niejako obowiązek jakiegoś specjalnego uczczenia młodej pary. Najlepszym sposobem na to jest wzniesienie toastu weselnego.

Istnieją kilka zasad, które regulują sposób wznoszenia toastów na weselu. Jedna z nich mówi, iż pierwszą osobą uprawnioną do wznoszenia toastów jest ojciec panny młodej. Tradycyjnie robi on to na stojąco tuż po powitaniu pary młodej chlebem i solą. Wówczas wszyscy zebrani goście zobligowani są do wypicia szampana, który ma symbolizować „szampańskie życie” nowożeńców. Istnieje możliwość, by kolejnymi osobami wznoszącymi toasty był ojciec pana młodego, seniorzy obu rodów, a na końcu sam pan młody. Bardzo często odstępuje się jednak od tego zwyczaju, by zbytnio nie przeciągać przemówień.

Także inni goście są oczywiście uprawnieni do wznoszenia toastów. Najlepiej czynić to między kolejnymi posiłkami, gdy pozostałe osoby nie są zbyt zajęte jedzeniem. Towarzysząca toastowi przemowa nie powinna być zbyt długa. Nie należy także mówić o rzeczach, które mogłyby kogokolwiek urazić, chociaż elementy humorystyczne w wypowiedzi są jak najbardziej wskazane. Osoba wznosząca toast powinna wstać, zasygnalizować w jakiś sposób chęć zabrania głosu, by zwrócić na siebie uwagę i rozpocząć swoją mowę. Słuchacze na ten czas przestają jeść i rozmawiać, a także w miarę możliwości nie przemieszczają się po sali. Po skończonej wypowiedzi, co sygnalizuje się skinieniem głowy, gość wznoszący toast podnosi kieliszek i wypija jego zawartość, niekoniecznie aż do samego dna.

Przyjęło się, że toasty weselne wznosi się bądź to szampanem, bądź winem. Dopuszcza się jednak mimo wszystko, by toastom towarzyszyła wódka czy inny trunek. Osoby niepijące mogą w tym celu wykorzystać nawet wodę. Najważniejsze jest jednak, żeby toast rzeczywiście był honorem oddanym parze młodej – pijackie, niegrzeczne toasty są zdecydowanie nie na miejscu.

Co powinno się znaleźć w toaście weselnym, a o czym zdecydowanie nie mówić? Podzielcie się swoją opiniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułWystrój salonu w stylu angielskim
Następny artykułSalon w stylu kolonialnym – aranżacje

Ewelina Michalik - absolwentka komparatystyki na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, aktualnie zaś studentka filologii szwedzkiej na III roku. Jej naukowe pasje związane są z nurtami genderowymi i krytyką feministyczną. Prywatnie wielka miłośniczka Skandynawii i… zimy.

Na studiach polonistycznych zaczęłam się interesować literaturą i kulturą polskiego dwudziestolecia. Wtedy wszystko było inne – eleganckie kobiety, wspaniali gentelmani, inny kodeks wartości… Stąd być może wynika fakt, że wielką wagę przywiązuję do zachowań zgodnych z savoir vivrem. Praktyczną wiedzę w tej dziedzinie zdobyłam również pracując przy obsłudze przyjęć odbywających się na zamku należącym do belgijskiej rodziny królewskiej.

W wolnych chwilach lubię oglądać filmy – od brytyjskich komedii romantycznych po kino postmodernistyczne, słuchać każdej dobrej muzyki, szczególnie tej rodem z północy i gotować.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here