Na spory garnek kapuśniaku potrzebujemy:

kilogram kiszonej kapusty i nieco mniej niż kilogram wędzonego mięsa – najlepiej żeberek, ale może być schab, karkówka, boczek.
Do tego 3 marchewki, 2 cebule, kilka ziemniaków, trochę suszonych grzybów dla smaku,
przyprawy – sól, pieprz, ziele angielskie, liść laurowy, kminek oraz tłuszcz.

  • Krok pierwszy

    Kapustnica

  • Najpierw namaczamy grzyby w szklance wody i ostawiamy na kilka godzin. Mięso myjemy, zalewamy ok. 2,5 litrami wody, dorzucamy do tego liść laurowy, kilka ziarenek ziela angielskiego i gotujemy. Mięso musi się gotować, aż zmięknie, zależnie od rodzaju mięsa trwa to nawet kilka godzin. W czasie gotowania, niezależnie jak długiego, pamiętajmy o ściąganiu na bieżąco z wody szumowin. Kiedy mięso będzie miękkie musimy wyjąć je z wody i pokroić na drobne kawałki. Jeśli mamy mięso z kością, to teraz jest czas, aby ją wykroić, podobnie skórę. Bulion, który powstał klarujemy z szumowin.

    Przygotowujemy warzywa i kapustę – warzywa myjemy, kroimy w kostkę, kapustę kilkukrotnie płuczemy, aby nie była zbyt kwaśna, i szatkujemy. Wrzucamy kapustę do wywaru z mięsa, przykrywamy pokrywką i dusimy na małym ogniu. Doprawiamy ją póki co tylko kminkiem. Możemy dodać jeszcze jeden liść laurowy. Wyciągamy z wody grzyby i kroimy je drobniutko. Wodę z grzybów wlewamy do kapusty. Na patelni rozgrzewamy tłuszcz – trzeba na nim podsmażyć cebulę z grzybami. Gdy cebula się zezłoci wrzucamy ją do kapusty, w tym samym czasie wrzucamy też marchewkę. Dusimy nadal, aż marchewka będzie miękka.

    Na drugim palniku gotujemy ziemniaki. Można ugotować je w kapuście, ale nie polecam tego sposobu – rozpadają się.

    Kiedy wszystko jest gotowe – ziemniaki ugotowane, a marchewka w kapuście miękka, łączymy składniki – do kapusty wrzucamy ziemniaki, mięso, doprawiamy solą i pieprzem.

    Gotowe. Trwa długo, ale efekt wynagradza pracę.

    Znacie inny przepis na kapuśniak? Podzielcie się nim w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułŚledzie pod pierzynką – przepis
Następny artykułJak przywrócić system?

Jolanta Chabik - jest korektorem, dokumentalistą, czasami redaktorem. Wcześniej pracowała w radiu na stanowisku dziennikarza muzycznego i prezentera, a również dla portali o tematyce kulturalnej, informacyjnej i lifestylowej. Kulinaria to jej hobby i wielka pasja.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuję, bo lubię to robić. Piekę, bo lubię zapach, jaki wypełnia wtedy kuchnię. Gotowanie odstresowuje mnie, pomaga się zrelaksować. A pisanie o tym - utrwalić te smaki. W kuchni, tak samo jak smak, liczy się zapach i kolor, a również "architektura" kulinarnego dzieła. Nie ma rzeczy nieważnych. Dzięki odpowiednim dodatkom każda potrawa, nawet najbardziej banalna, może smakować zupełnie inaczej i każda może zrobić wrażenie. Kuchnia to zmysły. A zmysły nie kłamią.

Kiedy nie gotuję, pojawiam się tu i tam. Ćwiczę jogę. Przeglądam ulubione blogi. Spaceruję o zmierzchu. Szukam inspiracji w książkach, filmach, w życiu. Spotykam się z przyjaciółmi, bo ludzie są najlepszą inspiracją - także tą kulinarną. Słucham muzyki. Piję kawę, herbatę lub wino, zależnie od pory dnia. Szukam wszędzie nowych smaków. Nie boję się eksperymentów, zwłaszcza kulinarnych. Moim typem jest włoska kuchnia, pełna pomidorów, oliwek, pachnąca bazylią. Włoska kuchnia, szwedzki design, nowojorki styl - to rzeczy idealne. Bo ideał kryje się w prostocie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here