Używany jest również jako naturalny antybiotyk w medycynie. Pomaga w problemach z przewodem pokarmowym, obniża ciśnienie krwi, a spożywany w małych ilościach pomaga w przemianie materii. Niestety spożywanie zwłaszcza na surowo, niesie za sobą konsekwencje nieprzyjemnego zapachu. Warto więc wykorzystywać czosnek do przygotowania potraw, delikatnie podsmażony nadaje przyjemny smak, ale traci swój intensywny aromat i nie musimy obawiać się nieprzyjemnego zapachu.
Z czosnku, podobnie jak z cebuli, możemy przygotować równie smaczną i rozgrzewającą zupę. Do jej przygotowania
1/2 główki czosnku,
4 kromki pszennego chleba tostowego,
3 kostki bulionu warzywnego,
1,5 litra wody,
2 gałązki tymianku,
szczypta rozmarynu suszonego,
4 żółtka,
4 łyżki startego i ostrego,
żółtego sera,
2 łyżki oliwy,
sól, pieprz.
Chleb tostowy kroimy w niedużą kostkę i podsmażamy na patelni, aż się zarumieni, na wcześniej rozgrzanej oliwie i dwóch zmiażdżonych ząbkach czosnku. W ten sposób przygotowujemy grzanki które, później dodamy do zupy. Usmażone grzanki wykładamy na ręcznik papierowy, żeby nie nasiąkały tłuszczem.
We wrzącej wodzie rozpuszczamy 3 kostki bulionu warzywnego, dodajemy pozostałą część zmiażdżonego czosnku, dodajemy oberwane z gałązek i posiekane listki tymianku oraz szczyptę suszonego rozmarynu i odrobinę pieprzu do smaku. Wszystko to gotujemy na małym ogniu przez 15 minut. W tym czasie przygotowujemy miseczki, w których będziemy podawać zupę. Zupy wystarczy dla czterech osób. Do każdej z nich wkładamy żółtko oddzielone od białka i posypujemy łyżką startego sera żółtego. Na to wlewamy bardzo gorącą zupę czosnkową i już możemy podawać do stołu. Na oddzielnej miseczce podajemy grzanki i stopniowo w trakcie jedzenia, dodajemy je do zupy, żeby grzanki się nie rozmiękły.
Znacie inny przepis na zupę czosnkową? Podzielcie się nim w komentarzu.