Używany jest również jako naturalny antybiotyk w medycynie. Pomaga w problemach z przewodem pokarmowym, obniża ciśnienie krwi, a spożywany w małych ilościach pomaga w przemianie materii. Niestety spożywanie zwłaszcza na surowo, niesie za sobą konsekwencje nieprzyjemnego zapachu. Warto więc wykorzystywać czosnek do przygotowania potraw, delikatnie podsmażony nadaje przyjemny smak, ale traci swój intensywny aromat i nie musimy obawiać się nieprzyjemnego zapachu.

Z czosnku, podobnie jak z cebuli, możemy przygotować równie smaczną i rozgrzewającą zupę. Do jej przygotowania

1/2 główki czosnku,
4 kromki pszennego chleba tostowego,
3 kostki bulionu warzywnego,
1,5 litra wody,
2 gałązki tymianku,
szczypta rozmarynu suszonego,
4 żółtka,
4 łyżki startego i ostrego,
żółtego sera,
2 łyżki oliwy,
sól, pieprz.

Chleb tostowy kroimy w niedużą kostkę i podsmażamy na patelni, aż się zarumieni, na wcześniej rozgrzanej oliwie i dwóch zmiażdżonych ząbkach czosnku. W ten sposób przygotowujemy grzanki które, później dodamy do zupy. Usmażone grzanki wykładamy na ręcznik papierowy, żeby nie nasiąkały tłuszczem.

We wrzącej wodzie rozpuszczamy 3 kostki bulionu warzywnego, dodajemy pozostałą część zmiażdżonego czosnku, dodajemy oberwane z gałązek i posiekane listki tymianku oraz szczyptę suszonego rozmarynu i odrobinę pieprzu do smaku. Wszystko to gotujemy na małym ogniu przez 15 minut. W tym czasie przygotowujemy miseczki, w których będziemy podawać zupę. Zupy wystarczy dla czterech osób. Do każdej z nich wkładamy żółtko oddzielone od białka i posypujemy łyżką startego sera żółtego. Na to wlewamy bardzo gorącą zupę czosnkową i już możemy podawać do stołu. Na oddzielnej miseczce podajemy grzanki i stopniowo w trakcie jedzenia, dodajemy je do zupy, żeby grzanki się nie rozmiękły.

Znacie inny przepis na zupę czosnkową? Podzielcie się nim w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak spędzić wakacje z małym dzieckiem?
Następny artykułJajka faszerowane – przepis

Zbigniew Wawer - ukończył studia o kierunku dziennikarskim. Od 2005 roku jest współwłaścicielem Kawiarni i Pizzerii "Perełka" w Mielcu, dlatego można powiedzieć, że sprawy kulinarne zna od kuchni. Jest specjalistą działu Kulinaria serwisu SPEC.PL

Nasz specjalista pisze o sobie:


Gotowanie zaraz po jedzeniu to najprzyjemniejsza rzecz w moim życiu. Jako dziecko nie znosiłem niczego poza bułką posmarowaną masłem i dżemem, ale z czasem zmieniłem podejście do różnych przysmaków. Jeszcze parę lat temu oliwki mogły dla mnie nie istnieć, a ser pleśniowy nie przechodził mi przez gardło, dzisiaj nie mogę żyć bez tych smakołyków.

Na szczęście nadal są potrawy, których jeszcze nie próbowałem, dzięki czemu mogę przeżywać tę niekończącą się, fascynującą przygodę, jaką jest odkrywanie nieznanych dotąd smaków, a później dzielenie się nimi z innymi.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here