Do zrobienia zupy pomidorowej

porcja rosołowa – kawałek drobiu,
porcja włoszczyzny,
kilka liści laurowych,
przecier pomidorowy,
puszka pomidorów,
12% śmietana do zabielenia,
kilka ziaren ziela angielskiego,
sól i pieprz
kilka kropel przyprawy w płynie,
cebula,
odrobina soku z cytryny,
szczypta cukru.

Zupę gotujemy jak rosół. Zaczynamy od zrobienia bulionu na mięsie z kurczaka, najlepiej na udkach bądź skrzydełkach, z liśćmi laurowymi i zielem angielskim. Zbieramy szumowimy, dodajemy przygotowaną (umytą i obraną) włoszczyznę, gotujemy. Trwa to około godziny – zależnie od tego, jakie mamy mięso. Po czasie, kiedy warzywa będą już gotowe doprawiamy zupę solą i pieprzem, zdejmujemy z ognia i delikatnie wlewamy do niej puszkę pomidorów. Stawiamy garnek z powrotem na ogniu i gotujemy. Zanim zupa zacznie wrzeć przelewamy kilka łyżek do garnuszka i zabielamy śmietaną. Oczywiście śmietanę wlewamy do zupy. Zabieloną zupę gotujemy jeszcze chwilę i na końcu próbujemy. Teraz możemy ją doprawić – do tego mamy przyprawę w płynie, sok z cytryny, pieprz, sól, możemy dodać natkę pietruszki i bazylię. Jeśli nie ma wyraźnego koloru, zabarwiamy ją kilkoma łyżkami przecieru (należy uważać, żeby zupa nie była zbyt kwaśna).

Zupa pomidorowa najlepsza jest z lanymi kluskami lub z ryżem. Przepis na lane kluski można znaleźć tutaj:

Jak zrobić lane kluski?

Znacie inny przepis na zupę pomidorową? Podzielcie się nim w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułPlacki ziemniaczane – przepis
Następny artykułLukier – przepis

Jolanta Chabik - jest korektorem, dokumentalistą, czasami redaktorem. Wcześniej pracowała w radiu na stanowisku dziennikarza muzycznego i prezentera, a również dla portali o tematyce kulturalnej, informacyjnej i lifestylowej. Kulinaria to jej hobby i wielka pasja.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuję, bo lubię to robić. Piekę, bo lubię zapach, jaki wypełnia wtedy kuchnię. Gotowanie odstresowuje mnie, pomaga się zrelaksować. A pisanie o tym - utrwalić te smaki. W kuchni, tak samo jak smak, liczy się zapach i kolor, a również "architektura" kulinarnego dzieła. Nie ma rzeczy nieważnych. Dzięki odpowiednim dodatkom każda potrawa, nawet najbardziej banalna, może smakować zupełnie inaczej i każda może zrobić wrażenie. Kuchnia to zmysły. A zmysły nie kłamią.

Kiedy nie gotuję, pojawiam się tu i tam. Ćwiczę jogę. Przeglądam ulubione blogi. Spaceruję o zmierzchu. Szukam inspiracji w książkach, filmach, w życiu. Spotykam się z przyjaciółmi, bo ludzie są najlepszą inspiracją - także tą kulinarną. Słucham muzyki. Piję kawę, herbatę lub wino, zależnie od pory dnia. Szukam wszędzie nowych smaków. Nie boję się eksperymentów, zwłaszcza kulinarnych. Moim typem jest włoska kuchnia, pełna pomidorów, oliwek, pachnąca bazylią. Włoska kuchnia, szwedzki design, nowojorki styl - to rzeczy idealne. Bo ideał kryje się w prostocie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here