Do podstawowych składników owej gęstej, zawiesistej zupy o pikantnym smaku należy każdy rodzaj mięsa, które najpierw dobrze podsmażamy z cebulą i przyprawami, a następnie dusimy z warzywami (ziemniaki, papryka, pomidory) w esencjonalnym bulionie. Do wykonania delikatnej wersji zupy

400 dag chudego mięsa wieprzowego,
1 cebula,
1 ząbek czosnku,
2 duże ziemniaki,
10 dag mrożonego groszku,
3 duże pieczarki,
2 marchewki,
2 łyżki oleju,
1,5 szklanki bulionu,
1 szklanka przecieru pomidorowego,
2 łyżki koncentratu pomidorowego,
1 łyżeczka czerwonej papryki,
szczypta ostrej czerwonej papryki,
1 łyżeczka majeranku,
szczypta mielonego kminku,
pół łyżeczki pieprzu ziołowego,
1 listek laurowy,
kilka ziaren ziela angielskiego,
sól.

Uwaga!

Ciekawą odmianą zupy gulaszowej jest ta, w której dodaje się czerwone wytrawne wino oraz coraz rzadziej spotykaną przyprawę, jaką jest cząber.

Mięso pokroić w bardzo drobne kawałki, przyprawić solą, pieprzem ziołowym i papryką. Następnie przesmażyć na rozgrzanym oleju na dosyć dużym ogniu, mieszając od czasu do czasu. W tym samym czasie obrać ziemniaki i marchewki, a następnie pokroić w kostkę i włożyć do garnka, w którym wszystko będzie się potem gotować. Dorzucić pokrojone w plastry pieczarki i groszek. Do smażącego się mięsa dodać pokrojoną w talarki cebulę i pokrojony czosnek. Chwilę poddusić, a kiedy cebula zmięknie, przełożyć do garnka z warzywami, dodać kminek, majeranek, listek laurowy, ziele angielskie, koncentrat i przecier pomidorowy. Na koniec całość zalać bulionem i gotować pod przykryciem ok. 40 minut, aż do miękkości mięsa. Podawać z pszennym lub razowym pieczywem.

Popularność potrawy sprawiła, że w każdym kraju dostosowuje się ją do swoich gustów, chociaż na pewno nigdzie nie smakuje tak dobrze, jak na Węgrzech.

Znacie inne przepisy na zupę węgierską? Podzielcie się nimi w komentarzach.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułSałatka z mozzarellą i pomidorami – przepis
Następny artykułKwaśnica – przepis

Agnieszka Pietnoczka - od dwóch lat prowadzi blog kulinarny DOMOWE GOTOWANIE, na którym zamieszcza przepisy oraz zdjęcia wykonywanych przez siebie potraw. Nie ukrywa, że jej specjalnością są wypieki. Jak sama pisze, stworzyła swój blog dla "początkujących domowych kucharzy i poszukiwaczy nowych smaków". Jest specjalistą działu Kulinaria serwisu SPEC.PL, który wzbogaca nie tylko w swoje przepisy, ale również w autorskie zdjęcia.

Zobacz stronę naszego specjalisty:

- Domowe gotowanie

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuje od lat. Jak większość z nas zaczynałam pomagając mamie w przygotowaniu obiadu. Pod jej okiem obierałam ziemniaki, doprawiałam surówki, ucierałam ciasta i kremy. W końcu nadszedł czas pełnej samodzielności i niezależności w wyborze niedzielnego menu czy kulinarnych eksperymentów.

Swoich najbliższych raczę w domu zapachem piekącego się pieczywa i ciasta, gotującej się zupy, duszącego się w aromatycznych przyprawach mięsa i świeżo pokrojonych ziół. Z przyjemnością obserwuję wzrost ich apetytów na widok cieszących oko potraw. Z satysfakcją nakładam dokładki i odbieram puste już talerze. 

Co daje mi upieczenie chleba, upichcenie rosołu, usmażenie kurczaka z warzywami po tajsku czy wykonanie muffinek? Niesamowitą przyjemność z obserwacji przemiany poszczególnych składników o różnych smakach, konsystencji i pochodzeniu w brzmiące jednym tonem danie. Poczucie siły i umiejętności własnych rąk: ugniatających, lepiących, czujących drobiny soli, gładkość schłodzonego francuskiego ciasta, wilgoć śmietany i tłustość masła w kruchym spodzie, ulotność tortowej mąki i chropowatość skórki razowca. 

Z pasją przygotowuję nowe potrawy wyszukując ciekawe przepisy, czytając przeróżne fora, kupując kolejne kucharskie książki czy podglądając na YouTube podobnych do mnie amatorów dobrego jedzenia. Kiedy wchodzę do kuchni odbywam kulinarną wycieczkę dookoła świata, o której marzę od lat. Foccacia, won ton, chlebek naan, curry, banana bread, tarta i pizza to tylko niektóre z najsmaczniejszych przystanków owej - realizowanej na razie tylko w domu - podróży. Dzięki zdjęciom i kulinarnemu blogowi mogę utrwalić spędzoną w kuchni chwilę i wracać do opublikowanych przepisów na niemożliwych do zgubienia stronach wirtualnego notatnika. 

Przede mną jeszcze tyle do ugotowania, tyle do upieczenia, dodania i wymieszania. Mam nadzieję, że wszystkiego zdążę spróbować:)

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here